Perspektywa Olgierda
Daria wyszła z pokoju nie mówiąc już nic więcej, a ja stałem nad Krystianem i patrzyłem na niego z góry, byłem wściekły na niego
- Jedziemy, zbieraj się! - Wkońcu powiedziałem, bo zdałem sobie sprawę, że on i tak nic nie powie. W drodze do jego domu już nie wytrzymałem i postanowiłem się tylko upewnić
- Krystian ja czekam....
- niby na co? Na oklaski?
- Dobrze wiesz na co, o co chodzi z całą tą awanturą z Darią i tym co powiedziała?
- Nic, małe nie porozumienie, a po drugie ile razy mam Ci powtarzać, że to nie jest twoja sprawa więc się nie wtrącaj!
- Chcę wiedzieć! I albo dowiem się tego od ciebie, albo pogadam z Darią!Być może ona będzie bardziej chętna do rozmowy! Krystian powiedz mi...
- przecież wiesz co się stało! Po co udajesz głupka!? Tak kurwa! Zdradziłem Ewelinę z Darią, zadowolony, że powiedziałem to głośno!?
- Dlaczego to zrobiłeś? Przecież kochasz Ewelinę...
- niewiem!, byłem pijany! Nie pamiętam nic, oprócz jakiś urywków z tamtej nocy!
- To cię w żaden sposób nie usprawiedliwia
- Wiem, ale nie mogłem już tego odwrócić, pewnie gdybym był trzeźwy to do niczego by nie doszło
- Co chcesz teraz zrobić?
- Nawet o tym nie myśl! ja nie przyznam się Ewelinie. Za bardzo ja kocham, żeby to spieprzyć!
- Powiedz jej to lepiej zanim zrobi to Daria
- Ja już postanowiłem Olo!. Tamta noc nic dla mnie nie znaczyla i Ewelina nigdy się o tym nie dowie, rozumiesz?! I ty też jej nic nie powiesz!
- Krystian....
- koniec! Koniec tej rozmowy i nigdy więcej nie poruszaj tego tematu
- Przecież wiesz, że jeżeli Ewelina dowie się tego od Darii, to nigdy ci tego nie wybaczy. Krystian masz jeszcze czas, pokagadaj z nią szczerze i powiedz o wszystkim, tak naprawdę będzie lepiej
- Nie rozwalę swojego małżeństwa na własne życzenie! Kocham ją i nie mam zamiaru stracić, dociera to do twojego pustego łba!?
- Idąc z Darią do łóżka już to zrobiłeś... zniszczyłeś swoje małżeństwo, ale jeśli się przyznasz masz szansę je uratować. Stary weź się w garść!
- Nieważne, powiedz lepiej czy wiesz co one kombinują z tym wyjazdem?
- Nie - Byłem zły na niego, nawet nie chciało mi się z nim gadać. Gdy wróciliśmy do domu do dziewczyn, nie mogłem patrzeć na niego i Eweliną razem, nie mogłem patrzeć jak ja całuje i udaje, że nic się nie stało, a on jest idealnym mężem, był moim przyjacielem ale nigdy nie myślałem, że okaże się takim kretynem. Przez myśl przeszło mi nawet kilka razy, żeby jej o wszystkim powiedzieć...
CZYTASZ
Ramię W Ramię
FantasiaHistoria przyjaźni, która nie zdarza się często. Dwa różne charaktery, ale jeden wspólny cel...