Perspekrywa Olgierda
Jeszcze do końca nie rozumiałem o co chodzi temu Alfonsowi i dlaczego wynajął prywatnych detektywów, żeby nas śledzili, ale obiecaliśmy sobie, że dziś się wszystkiego dowiemy. Mimo tego, że dochodziła już pólnoc zdobyliśmy jego adres oli pojechaliśmy do jego mieszkania, zapukaliśmy a chwilę później drzwi otwarł nam ten typ i wyglądało na to, że nie musieliśmy się nawet przedstawiać
- Kogo to moje oczy widzą? Mazur i Górski?
- Wytlumaczysz dlaczego kazałeś nas obserwować tutaj czy na komendzie?!
- Nie muszę z wami rozmawiać, prawda?
- Jesteś podejrzany o zabójs...
- ale stop stop! Wejdźcie do środka, nikt nie musi wiedzieć, że gadam z psami - Teraz to dopiero szczęka mi opadła, albo miał w tym jakiś cel, albo poważnie miał do powiedzenia coś ważnego. Weszliśmy ostrożnie do środka, a on zamknął za mami drzwi. Chwilę pózniej usiadł z nami w salonie
- od czego mam zacząć?
- dlaczego nas obserwowałeś?
- Nie chciałem zrobić nic złego, musiałem się poprostu z wami spotkać i powiedzieć coś ważnego
- nie mogłeś przyjechać na komendę?
- a wyobrażacie sobie to? Zresztą nie ważne chciałem na was poczekać
- To ty zabiłeś te prostytutki?
- Nie, to nie ja! Ja chciałem dla nich jak najlepiej, ale one poszły do tego clubu. Ja miałem im tylko zapewnić spokojną przyszłość, ale one niechciały pomocy, gdy dowiedziały się jakie mam plany wobec nich uciekły
- Jakie miałeś te plany?
- Możecie mi nawet nie wierzyć, ale ja skończyłem z prostutucją, a Oliwia i Kinga były dla mnie jak córki... jeśli dorwę tego kto im to zrobił, to go zabiję!
- uważaj na słowa gościu!
- w takim razie może wiesz, kto stoi za ich śmiercią?
- nie, niewiem. Jak byłem ostatnio w clubie Dari i rozmawiałem z dziewczynami, wspominały coś o jakimś typie, który był natrętny. Podobno miał nie równo pod sufitem
- z tego co udało nam się ustalić ty też im groziłeś?
- tak, ale tylko dlatego żeby się bały i wróciły do mnie, ja nie miałem zamiaru tak naprawdę ich zabić
- Coś więcej o tym facecie wiesz?
- Nie, gadał podobno od rzeczy, wogóle nie dało się go zrozumieć, podobno chciał zbudować rodzinną więź... ale jest coś jeszcze ważnego
- co ?
- Wiem kto może być jego kolejną ofiarą
- Skąd wiesz, że planuje kolejne morderstwo?
- Daria Facet miał do niej pretensję, że przez nią i zasady nie noże umawiać się dziewczynami na seks
-... - przez chwilę zamilkliśmy i nie byliśmy w stanie nic powiedzieć
- spokojnie wiem, że jest waszą informatorką...
- Co!?
- Wiem o tym, spokojnie nikomu nie sprzedam tej informacji, ale pod jednym warunkiem
- No dawaj!
- Załatwicie mi to samo
- Co to samo?
- mogę wam co jakiś czas wystawić paru ważnych typów z tego półswiadka w zamian za...
- Dobra nie kończ! Wiemy za co!
- narazie i tak musisz pojechać z nami na komemdę i wszystko dać na papier
- no sorry koleś, chcesz być informatorem to musisz się liczyć z naszymi zasadami
- No dobra, ale załużcie mi kajdanki, niechcę żeby pomyśleli, że strzelam z ucha - No dobra... to wszystko było coraz bardziej dziwne. Ale przystaliśmy na jego prośbe i w kajdankach przewieźliśmy go na komendę, gdzie złożyl oficjalne zeznania. My mieliśmy się akurat zbierać do domu...
- Dobra Krycha chyba najwyższa pora zawijać na chatę, jest już po drugiej ...
- Dziewczyny nam łeb urwą, wiesz że po tym wszystkim nawet nie pojechaliśmy do domu, ani nawet do nich bie zadzwoniliśmy...
- niewiem jak to się stało ale naważyliśmy piwa to teraz musimy je wypić
- Apropo piwa, to może jakiś mały browarek u mnie? - Drzwi się otworzyły, a do środka wpadł Darek, prawie potykając się o swoje własne nogi
- browarek będzie musiał poczekać.. ej tak wogóle to mnie nie zaprosiliście wiecie co zapamiętam to sobie i też was nigdy nigdzue nie zaproszę...
- haha Darek, mów po co przyszedłeś
- Cały czas monitoruję ten telefon i...
- I....
- Dosłownie pół sekundy temu przyszła nowa wiadomoś
- pokaż to!
Dziwka
Alfons
Rodzina
Impreza
AlkoholChciałem tylko przez moment poczuć się jakbym miał pełną rodzinę, a ta suka konsekwentnie mi to utrudniała. Szukajcie... dziś wieczorem będą kolejne wskazówki jak mnie znaleźć
- wiemy od kogo ta wiadomość?
- Niestety, numer na kartę już nie aktywny. Przykro mi...
- o co tu chodzi?
- kurwa Krycha!
- co?
- Pierwsze litery każdego słowa
- Hmm? Że co?
- DARIA, ten Rozak miał rację i facet poluje na darię!
- jedziemy do niej, a ty Darek poinformuj Kruczkowską!
CZYTASZ
Ramię W Ramię
FantasiaHistoria przyjaźni, która nie zdarza się często. Dwa różne charaktery, ale jeden wspólny cel...