Był poniedziałkowy poranek i tak się złożyło, że był to jeden z rzadkich momentów, w których obaj mieli wolny czas między misjami a szkoleniem, by robić, co tylko chcieli. Naturalnie więc Soap zamierzał bardzo dobrze wykorzystać ten czas. W ten sposób znalazł się pod drzwiami Ghosta z zabójczym uśmiechem i tym spojrzeniem, które porucznik dobrze znał. – Dzień dobry, proszę pana – przywitał się ze szkockim akcentem, wciąż pomrukującym po wcześniejszym przebudzeniu. Przechylił lekko głowę i oparł rękę o framugę drzwi. – Masz ochotę na trochę zabawy?
Ghost, który teraz, kiedy był we własnej kwaterze, schował się za kominiarką zamiast zwykłej czaszki, odłożył pióro. Prawdopodobnie wypełniał raport z ostatniej misji dla Price'a, ale to chyba bardziej go zainteresowało. Dokładnie to, na co Soap miał nadzieję. Ghost odsunął krzesło i wstał, chowając ręce za plecami i zrobił kilka powolnych, niepewnych kroków w kierunku Soapa, pochylając się nad niższym sierżantem. – Może, sierżancie – powiedział niskim, miękkim głosem, mrużąc lekko oczy. Jak zawsze, ta maska nie zdradzała absolutnie nic. "Co miałeś na myśli?"
Soap poczuł lekki dreszcz, słysząc ten miękki chropawy głos Ghosta. Zawsze robił to za niego i był pewien, że bezczelny brytyjski drań o tym wiedział. „Myślałem, że ty i ja skorzystamy z twojego łóżka, tak, poruczniku?” zapytał, nie tracąc tego uśmiechu z twarzy, chociaż teraz wyglądał na trochę zdenerwowanego sposobem, w jaki Duch patrzył na niego, jakby był kawałkiem mięsa gotowym do pożarcia. – Na pewno sprawię, że będzie to warte twojego czasu.
Brwi Ghosta uniosły się prawie niezauważalnie, oczy przeskoczyły na jego łóżko, zanim odskoczyły, by utrzymać kontakt wzrokowy z Soapem. Potem pochylił się do przodu i sięgnął pod ramię Soapa, chwycił klamkę i zatrzasnął drzwi za Szkotem. To sprawiło, że Soap lekko szarpnął do przodu, prosto w szeroką pierś Ducha, a Duch spojrzał na niego z góry. — Jestem pewien, że byś to zrobił. Zamknął drzwi. – Ale musisz mi powiedzieć, czego chcesz , Johnny.
Soap spojrzał na Ghosta, by spotkać się z jego spojrzeniem, i poczuł ciepło rozlewające się po jego klatce piersiowej, powoli gromadzące się między jego nogami. Bycie przyszpilonym między klatką piersiową Ghosta a zamkniętymi drzwiami sprawiało, że czuł się jeszcze bardziej, jakby był uwięziony w klatce z głodnym lwem. Podekscytowało go to o wiele bardziej, niż był w stanie przyznać, przyspieszone bicie serca. – Chcę cię na moim fiucie, sir – wychrypiał, prosto jak zawsze. Położył dłoń na bicepsie Ghosta i pochylił się bliżej niego. Gdyby nie jego maska, Soap mógłby już zmiażdżyć ich usta. Ile by dał , żeby posmakować ust Ducha na swoich.
Oczy Ducha płonęły, gdy patrzył na Soapa, błyszczącego ciemno w słabym świetle jego pokoju. Jego ręka uniosła się, by wsunąć kłykcie pod brodę Soapa, zmuszając jego głowę do dalszego uniesienia. „W takim razie połóż się na plecach i błagaj o to, Johnny” syknął, a jego druga ręka opadła na biodro Soap, przepalając jego skórę. „Kundle nie dostają ładnych rzeczy bez pytania”.
Och , to sprawiło, że po kręgosłupie Soapa przebiegł dreszcz, który powędrował prosto do jego twardniejącego penisa. Wydał z gardła desperacko brzmiący jęk, już czując się trochę oszołomiony tym, jak Duch do niego mówił i go dotykał. – Lubisz, jak błagam? Drażnił się, a potem powoli przygryzł dolną wargę, wpatrując się w płonące spojrzenie Ghosta.
Ich oczy pozostały zamknięte przez sekundę, potem Soap wstrzymał oddech i wykonał polecenie. Poszedł z powrotem w stronę łóżka, ciągnąc za sobą Ghosta, żeby nie musiał wychodzić bez jego płonącego dotyku. Dopiero gdy poczuł, że jego kolana uderzają o łóżko, puścił Ducha, by mógł położyć się na plecach, tak jak mu kazano. Rozsznurował buty na tyle, by je zrzucić, a potem oparł się na łokciach, patrząc na wysoką postać przed sobą. „Pozwól mi się pieprzyć, Simon. Proszę ” – błagał z małym, pozbawionym tchu uśmiechem. „Chcę zobaczyć, jak podskakujesz na moim fiucie, proszę pana”.
CZYTASZ
Dziennik Najemnika I
Short StoryZbiór opowiadań nie powiązanych ze sobą fabularnie o Simon „Ghost" Riley , John „Soap" MacTavish i ekipie. Porucznik Simon „Ghost" Riley zostaje członkiem SAS zwerbowanym przez generała Shepherda do służby w Task Force 141. John „Soap" MacTavish j...