Piękne oczy

152 4 7
                                    

Rozdział 1:

Rudy i Ghost nie różnią się, ale też nie są tacy sami. Mówienie tego na głos wydaje się głupie, ale przy odrobinie zastanowienia to jedyny sposób, w jaki miało to sens dla Ghosta.

Soap wspomniał, że Rudy i Ghost są cichymi, intensywnymi ludźmi. Duch ze swoimi zabójczymi brązowymi oczami, wpatrujący się, analizujący. Lew gotowy do skoku, gotowy do rozerwania gardeł, jeśli tylko ktoś źle na niego spojrzy.

Z drugiej strony Rudy bardziej przypominał sowę. Cicho, stabilnie. Idealnie nieruchomy, gotowy do uderzenia po starannym planie, szybkim ataku i każdy, kto mu się przeciwstawił, żałował nawet, że na niego spojrzał.

Oba były gorącymi napojami w zimną noc, ale Rudy był cafe de olla , a Ghost kieliszkiem whisky, pasującym do jego intensywnych oczu.

Soap wspomniał, że skoro wszyscy knują… cokolwiek to jest, to z nich wszystkich Ghost i Rudy nie byli tak blisko, jak którykolwiek z nich. Alejandro mruknął w porozumieniu podczas kolacji, którą zorganizował, chcąc postawić cały ten związek na jakimś solidnym gruncie.

Ghost poczuł się nieswojo, kiedy usiedli obok siebie. Czuł się prawie opuszczony, głównie dlatego, że wszyscy rozmawiali, jakby się znali, jakby byli przyjaciółmi, jakby znali się od lat.

Duch nie miał przyjaciół. Nie miał rodziny, nie miał nikogo, nikogo aż do Soapa. Dopóki Soap nie był gotów wpuścić go do swojego życia, do swojego ciała, do swojego serca. To było jak świeże powietrze, móc mieć kogoś, kto się o niego troszczył, kto był gotów pokochać bałagan powstały po stracie i wojnie, którą Ghost toczył na polu bitwy i poza nim.

Więc nagle, gdy Soap wprowadził go do tego dziwnego trio, które założyli (cóż, teraz był to kwartet, jakkolwiek był napięty ) było to kompletne uderzenie biczem.

Soap miał rację, Rudy i on nie wchodzą w interakcje tak często jak cała trójka. Wpatrują się w siebie znad stołu, a Ghost musi zmusić się, by nie odwracać wzroku.

Rudy pierwszy odwraca wzrok.

„Nie musisz go pieprzyć, żeby być częścią polikulesa, prawda?” Soap spogląda na Alejandro, który mruczy pod nosem i bierze łyk swojego drinka. „Rudy może robić, co chce. Ufam wam wszystkim tutaj nie tylko swoim życiem”

– Wsadź sobie to gejowskie gówno w dupę, Ale – mówi Rudy, a Soap wypluwa wodę, nie będąc przyzwyczajonym do tego, że Rudy mówi w ten sposób.

Ghost naprawdę lubi Rudy'ego, nie zrozumcie go źle. Rudy jest równie przystojny, co miły. Jego brązowe oczy są głębokie i wytrzymują jego wzrok, kiedy Duch do niego mówi. Co jest rzadkie, ponieważ Duch był Duchem iw połowie przypadków ludzie nie mogli spojrzeć mu w oczy. Po powrocie do Las Almas, kiedy zgodził się z Ghostem zostać, by zapewnić Johnny'emu bezpieczeństwo, Ghost mógł wyczuć koleżeństwo drugiego mężczyzny.

Ja bym to zrobił. Dla Ale. Dla mydła.

Duch kocha każdego, kto kocha Soap. Soap jest słońcem dla jego zimnego, mroźnego wszechświata, a ktokolwiek może go oświetlić, ma już dobre spojrzenie w swojej książce.

W tym czasie płonął z zazdrości. Zwłaszcza jeśli Soap był zainteresowany Rudym. Ponieważ Duch wie, że nie jest wystarczająco dobry dla Soapa, blednie w porównaniu z Alejandro, Rudym.

Rudy był oddany, Ghost wiedział, widząc, jak Rudy kocha Alejandro. Alejandro powiedział, że Rudy trzymał swoje uczucia dla siebie, ani razu nie przestając myśleć o tym, że nie kocha Alejandro, że nie jest z nim, nawet jeśli było to platoniczne. Alejandro zajęło dużo czasu, zanim zdał sobie sprawę, że tak kocha Rudy'ego, ale dla Rudy'ego nie było przedtem miłości do Alejandro.

Dziennik Najemnika IOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz