Te sprawy między nami

262 8 9
                                    

Od autora:

Cześć wszystkim!
Wszystkim kobietom i tym którzy się z kobietami utożsamiają wszystkiego dobrego, dużo zdrowia szczęścia i radości oraz spełnienia marzeń z okazji dnia kobiet.

Mam też kilka spraw technicznych.
Po pierwsze chciałabym was prosić byście zostawili follow na profilu by dostawać powiadomienia o każdej aktualizacji, która jak do tej pory jest codzienna ponieważ niechcę tak bardzo saśmiecać reklamami grup na Facebooku.

Drugą sprawą jest czy chcielibyście by stworzyć jakiś discord lub grupę na FB poswięcony Ghostsope i przyszłym moim pracom.

Dajcie znać w komentarzach
___
Rozdział I

Soap długo patrzył na swojego następnego przeciwnika, czytając każdy mięsień, każdy powolny ruch i intencje stojące za jego krokami. Ogromny mężczyzna, jego przełożony, jego przyjaciel ... pochyla szyję w lewo, wydając kilka głośnych trzasków w krótkim odstępie czasu.

„Chodź, Johnny, chłopcze..." Głęboki brytyjski akcent rozbrzmiewa zza kominiarki, gdy duża dłoń macha mydłem. Soap błysnął śmiałym uśmiechem, napinając ręce.

Soap bierze powolny oddech przez uśmiech, starając się zignorować słodkie imię zwierzaka. Powszechnie wiadomo, że prawie nikt nie może nazwać Ducha inaczej niż Porucznikiem lub Duchem, i podobnie jest z Soapem. Ludzie nazywają go Mydłem; niewielu może nazwać go Janem. Jest bardzo niewielu, którzy nazwali go Johnny bez krytyki za to. Ale nikt nie nazywa go Johnnym chłopcem. Nikt, oprócz Simona „Ghosta" Rileya... Nie, jeśli cenią sobie zęby w ustach.

Soap kilka razy podskakuje na palcach, przygotowując się do sparingu z najbardziej onieśmielającym mężczyzną w bazie. „LT... przygotuj się na to, że Szkot da ci dupę".

Duch nie odpowiada, tylko kuca niżej z gotowymi rękami, aw oczach ma coś, co Soap myśli, że może być podekscytowane. Soap lubi widzieć go w takim stanie. Presja i niebezpieczeństwa związane z misjami zostały z niego zdjęte, jego ciało było mniej napięte i wolne od ciężkiego sprzętu. Soap wie, że to trochę dziwne, ale lubił oglądać ducha w koszulkach, a jeszcze bardziej w podkoszulkach. Wie o tym, bo to znak, że mężczyzna był równie swobodny. To było miłe w porównaniu z nieugiętym porucznikiem, który za dużo dźwigał na swoich barkach.

Te ramiona, które są teraz nagie, tatuaże widoczne na wypukłych mięśniach, które Soap wie, że musiały zająć dużo czasu, aby je pielęgnować, i ciągłą konserwację. Soap wie, bo codziennie robi to samo.

Soap odwraca wzrok od szczególnie interesującego tatuażu, który sięga prawego ramienia Ghosta z przodu i znika pod czarną tkaniną jego podkoszulka. Z nagłym atakiem Soap rzuca się, celując pięścią w lewy bok dużego mężczyzny. Unik. Potem kolejny.

„Myślę, że teraz to twój tyłek, Johnny..." Kolejny cios uniknął tuż przed tym, jak Ghost udaje kopnięcie, po czym wysyła pięść w rdzeń Soapsa. Soap chrząka, jego żołądek podskakuje, gdy przyjmuje mocne uderzenie. Nawet jeśli jego rdzeń jest zaangażowany, naturalnie, gdy walczy, Ghost jest silnym i bardzo szybkim wojownikiem. Kurwa boli. Słyszy, jak niektórzy obserwujący go mężczyźni jęczą za nim. „...to będzie wręczone..."

Mydło jest przyzwyczajone do tego rodzaju bólu, jak oni wszyscy, i wraca do zdrowia niemal natychmiast. Z krótkim wdechem Soap opada, wymachuje nogą i wytrąca potężnego mężczyznę z równowagi. Zsuwa się do przodu na ziemi, gdy mężczyzna się potyka, chwytając go za nogę i wymachując nogami między Duchami, kopiąc kość miedniczą mężczyzny, gdy uderza kolanem.

Przy okrzykach innych żołnierzy, Soap śmieje się, rzucając się na porucznika i zadając mu kilka ciosów w żebra. Soap jest dobry w grapplingu. Ghost jeszcze tego nie przyznał, ale Soap jest lepszy od starszego mężczyzny.

Dziennik Najemnika IOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz