*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*
- Myślałem, że będzie gorzej. - Yeol cmoknął mnie w czoło. - Ale zachowałeś się dzielnie.
- Dzielnie?
- Dalej pamiętam jak rzuciłeś w tego chłopca w piaskownicy łopatką, bo zarywał do małej Noeul. - Zaśmiał się.
- Miałeś o tym nie wspominać!
- Albo jak oblałeś tego chłopaka wodą, gdy dziewczynki miały po dwanaście lat, bo dziwnie patrzył się na Seoyeon.
- Bo naprawdę się dziwnie patrzył. - Próbowałem się usprawiedliwiać. Bez skutku. - Ty mnie nie rozumiesz...
- Ależ rozumiem. - Pocałował mnie szybko. - Kochasz je.
- Kocham, ale...
- Jesteś najlepszą matką na świecie.
- Tak myślisz? - Nie byłem tego pewny. - Yeollie?
- Oczywiście. - Przytaknął. - Jesteś cudowny. One to potwierdzą.
- To dlaczego nie mówią mi wszystkiego?
- Chodzi ci o tego chłopaka Jiah?
Przytaknąłem, palcem kręcąc kółka po pośladku męża.
- Mi też nie mówiły. - Zawstydził się.
- To skąd wiesz?
- Przypadkiem podsłuchałem ich rozmowę.
- Yeol!
- Przepraszam!
Dlaczego on jest takim kretynem?
- To dziewczyny! Nie możesz podsłuchiwać!
- Wiem, ale to było niechcący!
- No mam nadzieję. - Cmoknąłem go w jabłko adama.
- Boże. - Przewrócił oczami. - Dalej pamiętam jak uczyliśmy się o podpaskach i tamponach, aby powiedzieć to im.
Zachichotałem. To było takie pouczające.
- Kobieta ma miesiaczkę. - Chichotałem.
- Wiem, ale dalej niezręczne kupywać trzy paczki tamponów i kilkanaście czekolad. Plus lubrykant o wymyślnych smakach.
Chichotałem. Mój mąż jest taki słodki.
- Ale nie mów, że nie czułeś się kochany rozdając zakupy.
- Te małe kobietki dawały mi po buziaku w policzek. - Zachichotał. - Jednak twoje nagrody były lepsze.
- Tak?
- Ja zawsze mam ochotę na twój tyłeczek.
Plask!
- Chanyeol!
A/N
Moje Zbereźniki!
Kto tęsknił za klapsami?
I pytanko, chcecie dużo wspomnień z okresu, gdy Jiah, Noeul i Seoyeon miały po kilka latek, czy skupiamy się tylko na rzeczywistości?
Dbajcie o siebie; dobrze śpijcie i wsunąć mi całą kolację!
sic_cus
CZYTASZ
MASZ CHŁOPAKA?! 7: MAMA, RATUJ! chanbaek; hunhan
Fanfiction*Sese*: Jesteś genialny! Baek: Dlaczego? *Sese*: Kto wysłał dzieci do matki, aby mąż go przeleciał? Baek:... To nie tak... *Sese*: No wcale. Baek: Ja naprawdę... *Sese*: Co naprawdę? Baek: Naprawdę potrzebuję seksu. Screenshot wykorzystany jako...