*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*
Nie poruszał się. W ogóle.
- Dupkiem? - Byłem pewny, że w tym momencie podniósł brew. - Ah, tak?
Nie odpowiedziałem, przez co dość mocno, ponownie mnie uderzył.
- Odpowiedz. - Rozkazał.
- Tak. - Zacisnąłem zęby.
- Tak, jestem dupkiem, czy tak, odpowiesz?
- Tak, jesteś dupkiem. - Zacisnąłem powieki, nie wiedząc, na co mam być przygotowany. - Tatusiu?
- Zamknij się.
Posłuchałem, dziwnie zaniepokojony. Ale cisza przerywana jedynie odgłosami z filmu przyrodniczego dla dorosłych nie zwiastowała niczego dobrego.
Opuścił moje wnętrze, a ja westchnąłem żałośnie.
- Jestem dupkiem? - Zaśmiał się. - Specjalnie dla ciebie się postaram.
- Co?
- Zamknij się. - Zatrzymał film, szybko zakładając bokserki.
Jego silna erekcja prezentowała się znakomicie. Tak znakomicie, że zsunąłem się z łóżka, gotów pokazać doświadczenie w pieszczotach oralnych.
Odepchnął mnie.
- Zostaw.
- Ale tatusiu. - Złapałem za gumkę jego bokserek. - Ye...
Plask!
Moja głowa uskoczyła na bok, a ja, zszokowany, złapałem się za bolący policzek.
- Powiedziałem, zostaw. - Obrzucił mnie złym spojrzeniem, wkładając spodnie.
- Idziesz gdzieś? - Mimo braku odwagi, zapytałem. - Hm?
- Tak. - Nawet na mnie nie spojrzał. - Younha zapraszała mnie ostatnio na kawę. Jest dziesięć lat młodsza, ale to nie przeszkoda, nie?
- Co?
- Sam stwierdziłeś, że jestem dupkiem.
- Nie waż się. - Wstałem z kolan, podchodząc do niego. - Tylko to zrób, a...
- A co? - Zaśmiał się, pewny siebie. - Co mi zrobisz, kicia? - Kpił sobie ze mnie.
Powstrzymałem łzy, odwracając wzrok. Stanąłem do niego tyłem, nagi i piękny.
Zaśmiał się, mocno klepiąc mnie w pośladek. Ledwo się powstrzymywałem, aby nie odwrócić się do niego i nie zrobić mu krzywdy.
- Starzejesz się. - Zachichotał. - Tracisz na urodzie.
- Nie pokazuj mi się na o-oczy. - Szepnąłem ciężko, znosząc upokorzenie. - Nawet tutaj nie wracaj.
- Wspaniale. - Wziął telefon z szafki nocnej. - Mam nadzieję, że Younha ma duże łóżko.
Wyszedł, a ja bezsilnie opadłem na podłogę.
A/N
Moje Zbereźniki!
Na moim profilu jest nowy ChanBaek, który czeka na Waszą miłość!
Wątek erotyczny, gdzie Baek ma opory przed miłością do młodszego braciszka.
Tak, "Braciszek". Dla Was.
sic_cus
CZYTASZ
MASZ CHŁOPAKA?! 7: MAMA, RATUJ! chanbaek; hunhan
Fanfiction*Sese*: Jesteś genialny! Baek: Dlaczego? *Sese*: Kto wysłał dzieci do matki, aby mąż go przeleciał? Baek:... To nie tak... *Sese*: No wcale. Baek: Ja naprawdę... *Sese*: Co naprawdę? Baek: Naprawdę potrzebuję seksu. Screenshot wykorzystany jako...