20.

586 51 33
                                    

*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*

- Trójkącik? - Yeol się zdziwił.

- Nie pamiętasz? - Musi to pamiętać. - Yi Fan proponował to, kiedy...

- Yi Fan?!

- Tak?

On nie pamięta. Nie pamięta.

- Co Kris nam proponował?

- Nic. - Nie mam zamiaru mu tego tłumaczyć. - Dobranoc.

Odwróciłem się do niego tyłem i zamknąłem oczy. Ale Yeol nie odpuścił.

- Baek, kicia.

- Hm?

- Co Yi Fan nam proponował i dlaczego ja tego nie pamiętam?

- Bo byłeś pijany?

- Kiedy to było?

- Jakieś dwa lata temu.

- Co?!

- Kai też nam to proponował. W tym samym czasie.

- Co?!

- No. - Jak mu to wyjaśnić. - YiYi zaproponował to, bo testował to z Tao i im się podobało. A Kai, bo był pewny, że powinno nam się to podobać.

- Co?!

- Na początku Tao nie chciał mieć tego czegoś w tyłku, ale YiYi mówił, że już po chwili nie chciał tego wyjmować. A Kyungsoo nawet nie protestował, kiedy Jongin oznajmił, że to zrobią.

Yeol nie odpowiadał.

- Wiem, że nie nigdy nie lubiłeś jak zabawiam się wibratorem, ale może byśmy spróbowali? Mieć ciebie w ustach, a go tam na dole?

Kolejny raz nie odpowiedział. Po prostu dość mocno uderzył się w czoło.

MASZ CHŁOPAKA?! 7: MAMA, RATUJ! chanbaek; hunhanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz