*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*
- Dziwnie się czuję. - Powiedziałem cicho, kiedy mój mąż niósł mnie do naszego domu, wyciągając wcześniej z samochodu. - Dziewczynki wiedzą?
- Czekają na ciebie. - Cmoknął mnie w czoło. - Ale pewnie chcesz wziąć kąpiel i się odswieżyć, prawda?
- Tak.
- Wspaniale. - Seo otworzyła nam drzwi.
Uśmiechnęła się, piszcząc na nasz widok.
- Appa! - Rzuciła mi się na szyję, prawie nas wywracając. - Wróciłeś!
- Wróciłem. - Zaśmiałem się, poprawiając na rękach Yeola. - Czego innego się spodziewałaś?
Nie odpowiedziała, przytulając mnie mocno, kiedy Chanyeol posadził mnie na kanapie.
- Appa! - Jiah zrobiła zaskoczone oczy, ale szybko pozbyła się kanapki i wskoczyła na moje kolana. - Appa.
Pisnąłem, czując ból w prawym udzie.
- Ji, zejdź z appy. - Yeol nachylił się nade mną. - Wszystko okej, Baek?
- Boli. - Powiedziałem szczerze. - Bardzo boli.
- Chodź. - Kolejny raz wziął mnie na ręce, uspokajając i niosąc do pokoju gościnnego.
- Dlaczego tutaj? - Nie rozumiałem. - Tatusiu?
- Żeby było ci wygodniej. - Zaśmiał się. - Poza tym, nie chcę, abyś zobaczył ten syf na górze.
- Yeol?
- Ja naprawdę nie umiem ich zmusić do sprzątania! Nie moja wina!
- Yeol...
- Przepraszam?
- Więc od teraz mam spać w sypialni gościnnej? - Byłem nieco rozczarowany. - Tylko dlatego, że ta jest na parterze?
- Nie. - Zaprzeczył. - Od teraz to jest nasza sypialnia i będziemy tu spali razem. Wiem, że w naszej normalnej sypialni mamy większą łazienkę, ale damy radę.
- To wszystko tylko po to, abym się nie męczył?
- Oczywiście. - Pocałował mnie czule. - Dopóki mam urlop jest okej, potem Naeun będzie do ciebie zaglądać.
- Ale...
- Ci. - Uciszył mnie. - Nic nie mów.
- Dobrze. - Oplotłem jego kark, chcąc go mocno pocałować.
Zamknąłem oczy, rozkoszując się językiem męża i jego łapkami pod swoją koszulką.
- Appa! Tato! Wujek Jongdae przyszedł!
Kurwa.
CZYTASZ
MASZ CHŁOPAKA?! 7: MAMA, RATUJ! chanbaek; hunhan
Fanfiction*Sese*: Jesteś genialny! Baek: Dlaczego? *Sese*: Kto wysłał dzieci do matki, aby mąż go przeleciał? Baek:... To nie tak... *Sese*: No wcale. Baek: Ja naprawdę... *Sese*: Co naprawdę? Baek: Naprawdę potrzebuję seksu. Screenshot wykorzystany jako...