*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*
- Jak ja mam dość tego tygodnia!
- Jest dopiero poniedziałek, Kyungsoo!
- To nic nie zmienia.
Roześmialiśmy się wszyscy.
- Ah... Jak ja ci współczuję. - Yi Fan poklepał Soo po plecach. - Taka praca.
- Masz gorzej.
- Tak? - Zdziwił się Chińczyk. - A ty wiesz, gdzie pracuję?
- Przestań się chwalić, że pracujesz w playboyu. - Parsknąłem. - Nie ma nic ładnego w nagich kobietach.
- Właśnie wiem. - Westchnął.
Spojrzałem na niego. Nie żartował.
- Ja tam się cieszę. - Jongdae zachichotał głupio. - Moja praca mnie zadowala. I jeszcze mój szef...
- Weź, bo się zarumienię. - Zażartowałem.
Roześmiali się.
Spojrzałem na Tao. Wyglądał na smutnego. Co ten Wu znowu zrobił?
- Baekkie?
- Tak, Yeollie?
- Idź za Yi Fanem. - Powiedział cicho. - Dostał pięć minut z tobą.
Podniosłem brew, zaskoczony.
- Co? - Zapytałem.
- Na rozmowę. - Parsknął. - Na nic innego bym mu nie pozwalał, zboczeńcu.
A/N
Moje Zbereźniki!
Część właściwa MC7 właśnie się zaczęła! Czekam na teorię.
I uprzedzam, bo możliwe, że tego nie widać, ta część ma za zadanie przybliżyć życiorysy drugoplanowych bohaterów i naszych uroczych dziewczynek.
To wcale nie znaczy, że się dowiedziecie z kim Jiah straci dziewictwo. Na to jeszcze za wcześnie.
sic_cus
![](https://img.wattpad.com/cover/169840863-288-k631368.jpg)
CZYTASZ
MASZ CHŁOPAKA?! 7: MAMA, RATUJ! chanbaek; hunhan
Fanfiction*Sese*: Jesteś genialny! Baek: Dlaczego? *Sese*: Kto wysłał dzieci do matki, aby mąż go przeleciał? Baek:... To nie tak... *Sese*: No wcale. Baek: Ja naprawdę... *Sese*: Co naprawdę? Baek: Naprawdę potrzebuję seksu. Screenshot wykorzystany jako...