*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*
- Chanyeol? - Odwróciłem się do niego, otwierając powieki. - Tatusiu?
- Hm? - Mruknął coś niewyraźnie, przewracając się na drugi bok.
- Skarbie, wstawaj. - Nie odpuszczałem. - Musimy wracać do domu.
- Hmm... - Chyba się zgodził. - Nie musimy.
Mam dość.
- Liczę do trzech. - Zagroziłem. - Jeśli nie wstaniesz, do świąt będziesz cierpiał w celibacie.
Nie zareagował.
- Jeden.
Pokręcił się na łóżku, niby nerwowo.
- Dwa. - Otworzył oczy, ale nie zareagował.
- Trz...
Złączył nasze usta, szybko.
- Kocham cię. - Mruknął, sunąc nosem po moim policzku.
- Kocham cię. - Odburknąłem, rozczulony.
A/N
Najlepszego, Zbereźniki.
Będę dobrym człowiekiem i postaram się spełnić Wasze marzenia.
Co chcecie? Jakiś bonusowy, sado-masochistyczny TaoRis? Specjał z dziewczynkami?
sic_cus
CZYTASZ
MASZ CHŁOPAKA?! 7: MAMA, RATUJ! chanbaek; hunhan
Fiksi Penggemar*Sese*: Jesteś genialny! Baek: Dlaczego? *Sese*: Kto wysłał dzieci do matki, aby mąż go przeleciał? Baek:... To nie tak... *Sese*: No wcale. Baek: Ja naprawdę... *Sese*: Co naprawdę? Baek: Naprawdę potrzebuję seksu. Screenshot wykorzystany jako...