*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*
- Jak tam w pracy, Baekhyun? - Czy ona nie może dać mi spokoju? - Podobno Kyungsoo dostał awans.
- Sam mu go dawałem. - Uśmiechnąłem się sztucznie. - Ale tak, dostał awans.
- Wspaniale! - Klasnęła w dłonie. - W takim razie w końcu jest szefem?
- To appa zawsze nim był. - Jiah memlała w cieście. - Teraz tylko ma pod sobą jeszcze więcej ludzi, a wujek Soo przejął stare obowiązki appy. - Wzruszyła ramionami. - A appa ma nowe, jeszcze ważniejsze.
- I pewnie nie ma czasu dla moich wnuczek?
Mylisz się, suko.
- Mylisz się, babciu. - Seo uśmiechnęła się krzywo. - Appa zawsze ma czas dla nas i dla taty. A jak nie ma, to zostawia nas w gabinecie i daje buziaka w czoło, mówiąc, że za chwilę wróci. I wraca.
Kobieta skinęł głową, dokładając Noeul ciasta.
- Tata przychodzi do pracy appy? I wy też?
- Bo tato chciał, abyśmy zobaczyły, czy przy appie nie kręci się żaden dziwny pan.
- Co?
- Co?
- No co? - Jiah nie rozumiała naszego zaskoczenia. - Tato też jest zazdrosny.
Masz przesrane, Yeol.
- Gdzie teraz tata jest? - Zapytałem, spokojny. - Hm?
- Dlaczego mnie szukasz?
- Appa dowiedział się o naszym tajnym planie. - Zachichotały we trzy. - I chyba się wściekł.
- Nie jestem zły. - Powiedziałem szybko. - Ale rozczulony. - Nie uwierzyły. - No dobra, jestem zły.
Mój mąż chrząknął, zakłopotany.
- Przepraszam? - Powiedział cicho. - Baekkie?
- Rozmawialiśmy na ten temat. - Powiedziałem szybko. - Nie oskarżaj mnie o zdradę.
- Ja wcale...
Jego matka chrząknęła, przerywając mu.
- A dziewczynki już wiedzą, że są adoptowane?
CZYTASZ
MASZ CHŁOPAKA?! 7: MAMA, RATUJ! chanbaek; hunhan
Fanfiction*Sese*: Jesteś genialny! Baek: Dlaczego? *Sese*: Kto wysłał dzieci do matki, aby mąż go przeleciał? Baek:... To nie tak... *Sese*: No wcale. Baek: Ja naprawdę... *Sese*: Co naprawdę? Baek: Naprawdę potrzebuję seksu. Screenshot wykorzystany jako...