89.

505 50 10
                                    

*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*

Podczas, gdy mój mąż błagał mnie, abym z nim został, ja koniecznie chciałem wydostać się z jego ucisku.

Chciałem postawić sprawę jasno, nie raniąc mojej miłości, ale nie dawał mi innego wyboru.

- Yeol, spójrz na mnie. - Poprosiłem.

Kolejny raz pokręcił głową, nic sobie nie robiąc z moich słów.

- Yeol, proszę. - Nie wytrzymam. - Puść.

- Nie. - Trzymał mnie jeszcze mocniej. - Nie, bo mnie zostawisz.

Kretyn.

- Yeol. - Jęknąłem cicho. - Nie zostawię cię. - Powiedziałem cicho.

- Nie?

- Nie. - Potwierdziłem, przeczesując jego włosy. - Nie zostawię, ale mnie puść, bo zaraz się zsikam.

MASZ CHŁOPAKA?! 7: MAMA, RATUJ! chanbaek; hunhanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz