*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*
- Dziewczynki! Tata i ja wychodzimy! - Krzyknąłem, poprawiając mężowi koszulę.
Cmoknął mnie w nos, dziękując.
- Gdzie idziecie? - Seo wychyliła się z kuchni, grzebiąc łyżką w słoiku z masłem orzechowym. - Hm?
- Na kolację. - Yeol zaśmiał się krótko, pomagając założyć mi płaszcz. - Wrócimy przed północą.
- I tak będziemy spały. - Neoul wzruszyła ramionami.
- Mów za siebie. - Jiah poprawiła grzywkę. - No co? Ja dziś zajmuję kanapę w salonie.
- Masz swój pokój. - Westchnąłem.
- Ale nie mam takiego wypasionego telewizora.
Yeol zachichotał, sam się ubierając.
- A dlaczego wy w ogóle wychodzicie? Jest poniedziałek.
- Jiah, nie pyskuj.
- Ale nam nie pozwalacie!
- Bo późno kończycie.
- I co z tego!
- A twój serial? - Uspokoiłem córkę. - A ty się nie drażnij. - Powiedziałem Yeolowi.
Zachichotał, kręcąc głową. Ale tylko otworzył mi drzwi.
- Tylko nie kładźccie się późno i zamknijcie drzwi. - Polecił.
- I spakujcie się na jutro. - Dodałem, cmokając każdą z córek w czoło. - Macie zjeść kolację. I nie, Seo. Masło orzechowe to nie kolacja. A ty, Ji, nie zapomnij, że masz jutro zajęcia.
- Pamiętam. - Mruknęła. - A Neo ma basen.
- A ja nic!
Spojrzałem na Seoyeon. W kogo ona się wdała...
CZYTASZ
MASZ CHŁOPAKA?! 7: MAMA, RATUJ! chanbaek; hunhan
Fanfiction*Sese*: Jesteś genialny! Baek: Dlaczego? *Sese*: Kto wysłał dzieci do matki, aby mąż go przeleciał? Baek:... To nie tak... *Sese*: No wcale. Baek: Ja naprawdę... *Sese*: Co naprawdę? Baek: Naprawdę potrzebuję seksu. Screenshot wykorzystany jako...