*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*
- Jesteś taki gorący.
Yeol oderwał usta od mojej szyi, zasysając się niżej, na obojczykach.
- Uwielbiam cię. - Zamruczał, zrzucając z łóżka niepotrzebną nikomu poduszkę.
Wyszeptałem coś w odpowiedzi, czując jego usta na swoim gorącym ciele. Palce mojego męża drażniły się ze mną, powoli sunąc po nagrzanej skórze brzucha i bioder.
- Yeol~ - Zajęczałem, czując jak jego ostre zęby wgryzają się w moją skórę, tuż pod łokciem. - Yeol~
- Baek?
- Yeol, pośpiesz się. - Drażałem na całym ciele. - Tatusiu~
- Jesteś cały rozpalony.
- Tatusiu~ - Błagałem, cicho skomląc. - Proszę.
- Jesteś zbyt rozgrzany.
Uśmiechnąłem się, pozwalając, aby mąż wziął mnie na ręce, niosąc do łazienki.
Nie wiem, kiedy i jak to zrobił, ale wanna pełna była wody.
Nie czekaliśmy, weszliśmy do niej, mrucząc do siebie cicho.
- Zimna.
- Przynajmniej zbije temperature.
CZYTASZ
MASZ CHŁOPAKA?! 7: MAMA, RATUJ! chanbaek; hunhan
Fanfic*Sese*: Jesteś genialny! Baek: Dlaczego? *Sese*: Kto wysłał dzieci do matki, aby mąż go przeleciał? Baek:... To nie tak... *Sese*: No wcale. Baek: Ja naprawdę... *Sese*: Co naprawdę? Baek: Naprawdę potrzebuję seksu. Screenshot wykorzystany jako...