73.

492 47 17
                                    

*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*

- Dlaczego nie? - Nie rozumiał.

Kretyn.

- Delikatnie mówiąc... - Zacząłem. - Moja córka ubzdurała sobie, że cię kocha.

- Czy to złe?

- Kocha cię. - Krzyknąłem. - Nie jak jebanego wujka, ale jak pieprzoną pierwszą miłość!

- Zabawne.

- To nie jest zabawne. - Minseok spojrzał na męża. - Nie chcę nic mówić, ale między wami jest dwadzieścia lat różnicy.

- I masz męża!

Chanyeol parsknął śmiechem. Oczywiście dostał po łbie, dlatego się uciszył.

- Czyli czekajcie... - Yi Fan zaczął myśleć. - Ji zakochała się we mnie, a ja jestem jej chrzestnym. Noe w Chenie, a on jest jest chrzestnym, więc Seo zakocha się w...

- Żadne dziecko się we mnie nie zakocha! - Kyungsoo napił się wody. - Nie zgadzam się na nic.

- Ale czemu? - Jongdae chichotał. - Czy to złe?

- Jak ci przypierdolę to zobaczysz jakie to złe. - Minseokowi puściły nerwy. - Celibat.

- Ale...

- Celibat!

- Ale!

- Celibat!

MASZ CHŁOPAKA?! 7: MAMA, RATUJ! chanbaek; hunhanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz