*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*
- Co ty robisz?
Stał przede mną, z ręcznikiem owiniętym wokół pasa.
- Pakuje się. - Powiedziałem, starając się nie zerkać na jego brzuch. - Nie chce się kłócić.
- Baekhyun...
- Nigdy nie mówiesz do mnie pełnym imieniem! - Ja wcale nie histeryzuję. - Wiesz jak ja się czuję?!
- Kicia, przecież wiesz, że...
- Nie, Yeol. - Przerwałem mu. - Nie mamy po kilkanaście lat i doskonale powinieneś wiedzieć, że cię nie zdradzam. Nigdy tego nie zrobiłem i nigdy nie zrobię.
- Baek...
- Kiedy ty zrozumiesz, że ty i dziewczynki jesteście dla mnie całym światem! Kocham was, jasne?
- Nie płacz. - Przytulił mnie mocno.
- Kocham cię. - Wyszlochałem.
- Kocham cię. - Szepnął. - I przepraszam.
- Już nie będziesz?
- Już nie będę. - Cmoknął mnie w czoło. - Ale nie ruszasz się mi z łóżka.
- Tak, tatusiu. - Zachichotałem.
Plask!
- Chanyeol!
A/N
Moje Zbereźniki!
Aby Was nie zdziwić, przypominam, że i Chanyeol i Baekhyun (pozostała dziesiątka i Naeun też) mają ponad trzydzieści lat. Dlatego mogą oni mieć nieco mniej porywcze charaktery i inne nastawienie do wszystkiego.
Wszystkie pytania, głupie i te nie, kierować do mnie. Oczywiście odpowiem i wszystko wyjaśnię.
Miłego wieczorku. Trzymajcie się ciepło.
sic_cus
CZYTASZ
MASZ CHŁOPAKA?! 7: MAMA, RATUJ! chanbaek; hunhan
Фанфик*Sese*: Jesteś genialny! Baek: Dlaczego? *Sese*: Kto wysłał dzieci do matki, aby mąż go przeleciał? Baek:... To nie tak... *Sese*: No wcale. Baek: Ja naprawdę... *Sese*: Co naprawdę? Baek: Naprawdę potrzebuję seksu. Screenshot wykorzystany jako...