12.

629 44 29
                                    

*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*

- Co ty robisz?

Stał przede mną, z ręcznikiem owiniętym wokół pasa.

- Pakuje się. - Powiedziałem, starając się nie zerkać na jego brzuch. - Nie chce się kłócić.

- Baekhyun...

- Nigdy nie mówiesz do mnie pełnym imieniem! - Ja wcale nie histeryzuję. - Wiesz jak ja się czuję?!

- Kicia, przecież wiesz, że...

- Nie, Yeol. - Przerwałem mu. - Nie mamy po kilkanaście lat i doskonale powinieneś wiedzieć, że cię nie zdradzam. Nigdy tego nie zrobiłem i nigdy nie zrobię.

- Baek...

- Kiedy ty zrozumiesz, że ty i dziewczynki jesteście dla mnie całym światem! Kocham was, jasne?

- Nie płacz. - Przytulił mnie mocno.

- Kocham cię. - Wyszlochałem.

- Kocham cię. - Szepnął. - I przepraszam.

- Już nie będziesz?

- Już nie będę. - Cmoknął mnie w czoło. - Ale nie ruszasz się mi z łóżka.

- Tak, tatusiu. - Zachichotałem.

Plask!

- Chanyeol!






A/N

Moje Zbereźniki!

Aby Was nie zdziwić, przypominam, że i Chanyeol i Baekhyun (pozostała dziesiątka i Naeun też) mają ponad trzydzieści lat. Dlatego mogą oni mieć nieco mniej porywcze charaktery i inne nastawienie do wszystkiego.

Wszystkie pytania, głupie i te nie, kierować do mnie. Oczywiście odpowiem i wszystko wyjaśnię.

Miłego wieczorku. Trzymajcie się ciepło.

sic_cus

MASZ CHŁOPAKA?! 7: MAMA, RATUJ! chanbaek; hunhanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz