*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*
- Nic nie miałyście widzieć. - Wstał z kolan. - Po prostu appa jest na mnie wściekły.
- Pokłóciliście się? - Seo zaczęła szperać w szafkach. - O co tym razem? - Otworzyła opakowanie ciastek, dając mi jedno.
Zacząłem je jeść, patrząc jak moja ukochana córka częstuje każdego, ale nie Yeola.
- No masz gryza. - Zlitowałem się nad nim. - Ale tylko gryza. - Dodałem, widząc jak się szczerzy.
- To o co poszło?
- Złaź z tego blatu, Jiah. - Obrzuciłem ją spojrzeniem. - O to, że twój ojciec na starość nabawił się kompleksów i jest na mnie zły, że ja wciąż piękny i seksowny jestem.
- Appa!
- No co? - Zaśmiałem się. - To nie prawda?
- Nawet jeśli, nasze dzieci nie muszą tego słuchać.
- I tak śpisz na kanapie. - Wzruszyłem ramionami. - A co do tego drugiego... Zastanowię się.
- To nie uprawialiście seksu na zgodę. - Ji zmrużyła oczy, patrząc na nas. - A byłam pewna...
CZYTASZ
MASZ CHŁOPAKA?! 7: MAMA, RATUJ! chanbaek; hunhan
Fanfiction*Sese*: Jesteś genialny! Baek: Dlaczego? *Sese*: Kto wysłał dzieci do matki, aby mąż go przeleciał? Baek:... To nie tak... *Sese*: No wcale. Baek: Ja naprawdę... *Sese*: Co naprawdę? Baek: Naprawdę potrzebuję seksu. Screenshot wykorzystany jako...