14.

565 44 8
                                    

*Sprawdź, czy przeczytałeś/ poprzedni rozdział*

- Powinniśmy wracać?

Chanyeol spojrzał na mnie dziwnie. Westchnął i pokręcił głową.

- Zapomnij. - Powiedział. - Ja jeszcze nie skończyłem. - Pociągnął za kosmyki moich włosów.

Zmarszczyłem brwi. Czyżby Yeol naprawdę tęsknił za czasami, kiedy uprawialiśmy seks nawet cztery razy dziennie? I to nawet przed kamerą?

Uszczypnął mnie w tyłek.

- Dawno celibatu nie miałeś?! - Syknąłem.

- No z jakieś piętnaście lat. - Zachichotał.

Nie przypominam sobie...

- Nasza separacja. - Wyjaśnił cicho. - I nie chcę jej powtarzać.

- Nie musimy. - Do czego on zmierza?

- Nie potrafię bez ciebie żyć, Baekkie.

- A ja bez ciebie. - Nie uśmiechał się.

- Kochasz mnie?

- Oczywiście. - Nawet się nie zastanawiałem. - Dlaczego o to pytasz?

Cisza.

- Jeszcze raz napomnij coś o zdradzie, a ci penisa odgryzę. - Zagroziłem. - Inaczej sobie nie przypomnisz, co ślubowałem ci przed ołtarzem...

MASZ CHŁOPAKA?! 7: MAMA, RATUJ! chanbaek; hunhanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz