*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*
- Baekhyun! - Luhan rzucił się na mojego męża, wnoszącego mnie do domu na rękach. - Baekkie!
- Luhan, puść. - Yeol westchnął, patrząc jak mój przyjaciel próbuje dostać się do mojej uroczej buźki, aby ją wycałować. - Daj mojemu mężowi spokój.
- Jak się czujesz? - Sehun podszedł do mnie, całując w czoło. - Siostrzyczko?
- Fatalnie. - Szepnąłem, aby tylko mój mąż i mój brat mnie słyszeli. - Fatalnie. - Powtórzyłem.
- Zaniosę cię na kanapę. - Yeol uśmiechnął się do mnie. - Zamówimy coś do jedzenia.
Skinąłem głową, pozwalając na to. Nie minęło długo, kiedy na moich kolanach wygodnie usadowił się Potwór Trzeci, a z obu stron przytulały mnie Jiah i Seoyeon. Noeul nie zeszła na dół.
Spała, jak wyjaśnił mi Chanyeol.
Choć wiedziałem, że kłamie, nie chciałem poruszać tego tematu.
CZYTASZ
MASZ CHŁOPAKA?! 7: MAMA, RATUJ! chanbaek; hunhan
Fanfiction*Sese*: Jesteś genialny! Baek: Dlaczego? *Sese*: Kto wysłał dzieci do matki, aby mąż go przeleciał? Baek:... To nie tak... *Sese*: No wcale. Baek: Ja naprawdę... *Sese*: Co naprawdę? Baek: Naprawdę potrzebuję seksu. Screenshot wykorzystany jako...