102.

514 52 9
                                    

*Sprawdź, czy przeczytałeś/ aś poprzedni rozdział*

Było mi przyjemnie. Yeol naprawdę się postarał.

Tak bardzo, że nie usłyszałem otwierających się drzwi i krzyku moich córek.

- Appa!

Spanikowałem, każąc mężowi przestań. A on mnie nie słuchał, biorąc mnie głębiej.

- Yeol, przestań. - Szeptałem. - Yeol, nakryją nas zaraz.

Nie reagował.

- Appa, tato! Gdzie jesteście? - Jiah niebezpiecznie szybko zbliżała się do kuchni. - Halo!

- Yeol, proszę cię. - W końcu mnie posłuchał.

Właściwie to mój orgazm nadszedł zupełnie nie w czasie.

Uśmiechnął się, połykając wszystko.

- Nic się nie dzieję. - Uspokoił mnie, naciągając bieliznę na zgrabny tyłek. - Nic nie widziały.

- Masz szczęś...

- Co miałyśmy widzieć?

MASZ CHŁOPAKA?! 7: MAMA, RATUJ! chanbaek; hunhanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz