❁19❁

3.1K 212 246
                                    

- Changbin! Tu jesteś - trzasnąłem szafką i podleciałem do przyjaciela - Boże, wyglądasz jak chodząca śmierć... - wyszeptałem, zwracając uwagę na jego podkrążone oczy i roztrzepane włosy - Spałeś dzisiaj w ogóle?

- Nie.

- Czemu mi nie odpisywałeś i nie odbierałeś telefonów?

- Nie mogłem, sory - skierował się do wyjścia z korytarza, nawet nie spoglądając na mnie.

- No dobra, w każdym razie, WIESZ CO ODKRYŁEM??

- Hm?

- ZNALAZŁEM MOJEGO TANCERZA NA INSTAGR-

Starszy przykrył mi usta swoją ręką, pokazując wzrokiem na przechodzącego koło nas Hwang Lalusia.

- Głupi jesteś? Tylko tego nam brakowało, żeby się dowiedział, że latasz za jego starszym bratem - burknął, odchodząc po raz kolejny w swoją stronę.

- Sory... No dobra w każdym razie, znalazłem jego Instagrama - podążyłem za przyjacielem, przeciskając się przez tłum młodszych pierwszoklasistów.

- No i?

- MA TAM SAME POSTY ŻE SŁODKIMI KOTKAMI!! - zapiszczałem, przypominając sobie jak bardzo rozkoszne są te zdjęcia - MUSI BARDZO LUBIĆ KOTKI!!

- No super, masz moje zadanie? - zatrzymał się nagle, patrząc na mnie z góry.

- Eeeeee...

- Jisung, kurwa. Nie mów, że nie zrobiłeś...

- Zrobiłem... Do połowy...

- Do połowy? Serio? Nie mogłeś go już skończyć?

- Nooo, było trochę trudne, poza tym znalazłem jego profil i-

- Słuchaj. Obiecałeś mi, że zrobisz to zadanie. Wiesz, że jestem zagrożony z matmy, a ty zamiast pomóc swojemu przyjacielowi, to kurwa siedzisz na tym Instagramie stalkujac kogoś, u kogo nie masz najmniejszych szans?! Typie, ocknij się w końcu, to jest normalne życie, nie jakaś twoja zjebana romantyczna drama, gdzie wszyscy zawsze żyją długo i szczęśliwie - warknął, a ja byłem z lekka zdziwiony.

- Oh, tak? - przewróciłem oczami - Chwila, co coś tu chyba jest nie tak. Zrobiłem Ci zadanie do połowy, więc na pewno nie dostaniesz jedynki, a myślę, trzy ci na penwo wystarcza żeby przejść klasę, poza tym-

- JISUNG, TO NIE O TO CHODZI - podniósł niespodziewanie głos - CZEGO NIE ROZUMIESZ? PROSIŁEM CIĘ O JEDNĄ RZECZ, A TY MNIE OLAŁEŚ DLA JAKIEGOŚ KOLESIA! CIĄGLE TYLKO TEN TWÓJ TANCERZ I TEN TWÓJ TANCERZ, MAM JUŻ TEGO SERDECZNIE DOŚĆ. WYPCHAJ SIĘ NIM, DZIEKI ZA POMOC. DOSTANĘ KOLEJNĄ JEDYNKĘ I NIE PRZEJDĘ KLASY. SUPER, CIEKAWE CO NA TO POWIESZ, JAK SE SAM BĘDZIESZ SIEDZIEĆ NA LEKCJACH I SAM STALKOWAĆ TEGO FRAJERA - zaczął krzyczeć na tyle głośno, że wszyscy w okół zatrzymali się, wpatrując się w nas.

- SŁUCHAJ, NIE MOJA WINA, ŻE NIE UMIESZ ZROZUMIEĆ TAKICH PROSTYCH RZECZY - odpowiedziałem równie głośno.

- BO MOŻE TRZEBA BYŁO MNIE NAUCZYĆ? POMOC MI? PROSIŁEM CZY MOŻESZ MI WYTŁUMACZYĆ, A TY POWIEDZIAŁEŚ, ŻE MI ZROBISZ TO ZADANIE, PO CZYM ZROBIŁEŚ GO NA ODWAL WRACAJĄC ZNOWU DO TEMATU TANCERZA.

- DOBRA, PRZEPRASZAM, PASI? PRZEPRASZAM, ZARAZ GO DOKOŃCZĘ I BĘDZIESZ MIAŁ CAŁE TO ZADANIE, TAK JAK PROSISZ.

- Nie. Nie chcę twojej litości. Chcę znowu być twoim przyjacielem, a nie kimś na drugim miejscu przez jakiegoś typa, którego nawet nie znasz - odwrócił się i miał zamiar odejść, ale spróbowałem go jeszcze zatrzymać, łapiąc za nadgarstek.

𝓼𝔀𝓮𝓮𝓽 𝓼𝓶𝓮𝓵𝓵 𝓸𝓯 𝓵𝓸𝓿𝓮  || 𝓶𝓲𝓷𝓼𝓾𝓷𝓰Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz