❁79❁

2.7K 191 155
                                    

Zerknąłem jeszcze raz na ostatnie powiadomienia z messengera.

________________

Yang Jeongin

9:41

skarbie ~~ nie unikaj mnie

10:32

słyszysz?

spotkajmy się

11:56

potrzebuję cię

chcę znowu usłyszeć twój piękny seksowny głos szepczący moje imię

//zablokowałeś użytkownika Yang Jeongin//

_______________

Odłożyłem telefon, biorąc kilka głębokich wdechów.
Bałem się.

Bałem się mu odpisać, wyjść z domu, a najbardziej, bałem się o Minho.

Wiedziałem do czego jest zdolny ten kretyn.

Sumienie nie dawało mi spokoju, więc napisałem do mojego przyjaciela, aby upewnić się, czy aby na penwo jest z nim wszystko w porządku.

" Hyung, jesteś w wytwórni, prawda?
Napisz jak skończysz zajęcia
martwię się trochę o ciebie ㅠㅠ"

Nie oczekiwałem, że chłopak od razu mi odpisze, bo wiedziałem, że teraz jest prawdopodobnie zajęty treningiem.

Wgramoliłem się w końcu z łóżka, idąc do kuchni po jakieś śniadanie.

- Jisung - usłyszałem swoje imię wypowiedziane przez siostrę.

- Dzień dobry - przywitałem się ładnie, zauważając dziewczynę nie w humorze.

- Co się stało z Hyunjinem? - zadała nagle pytanie, którego najbardziej obawiałem się z jej strony.

- Nie wiem - odpowiedziałem obojętnie, mając nadzieję, że dziewczyna to łyknie.

- Kurwa wiem, że wiesz - wstała z kręconego krzesła przy barku i zagrodziła mi drogę do lodówki.

- Ehh... Nie mnie powinnaś pytać.

- TO KOGO DO CHUJA JAK NIKT NIE WIE, ALBO MI NIE CHCE POWIEDZIEĆ, GDZIE JEST KURWA MÓJ CHŁOPAK?

- Nie krzycz - ominąłem ją, zachowując wciąż spokój - Zrozum, że on cię nie kochał tak, jak ty sobie to wyobrażałaś - nie wiedziałem co lepsze, uświadomić jej, że był chujem, czy, że siedzi teraz w pierdlu za zabójstwo.

- Nie kochał... - zaśmiała się z kpiną w głosie - Skąd to wiesz? Zdradził mnie? I teraz mnie unika, dlatego odciął kontakt?

Nie odpowiedziałem jej, tylko otworzyłem duże srebrne drzwi lodówki, w poszukiwaniu jogurtu.

- JISUNG! - wykrzyczała moje imię, już naprawdę wkurzona.

- Siedzi w więzieniu za zabójstwo - powiedziałem w końcu, mając tego dość.

Wyjąłem jogutr truskawkowy, sięgnąłem po łyżeczkę, a następnie odwróciłem się zastając w przerażeniu stojąca i wpatrującą się we mnie siostrę.

- Chciałaś wiedzieć, to-

- Kłamiesz.

Zaśmiałem się.
Ominąłem ją ponownie, kierując się do swojego pokoju.

- Kłamiesz Jisung, powiedz to w końcu!

- JAPIERDOLE DAJ MI SPOKÓJ - wkurzyłem się, trzaskając drzwiami i wracając w moje jeszcze zagrzane miejsce na łóżku.

Chwyciłem że złością telefon i zauważyłem kolejne, niepokojące powiadomienia.

" *nieznany numer* : kochanie, nie pozbędziesz się mnie tak łatwo <3"

Przeklnąłem gorzko ślinę i zacząłem lekko panikować.

Skąd on ma mój numer?
Nigdy mu go nie podawałem i nie znam nikogo, kto by mu podał...
Może... Powinienem napisać o tym Minho?

Odblokowałem telefon i wziąłem się za odwagę, aby odpisać w końcu Jeonginowi.

" Odwal się ode mnie w końcu. Nie chcę mieć z tobą nic wspólnego. Jak będziesz do mnie wciąż wypisywał, to zgłoszę cię na policję"

W tym momencie zadzwonił mi telefon.
Na szczęście to był Minho.

- Tak?

- Wszystko dobrze? - zapytał nagle zatroskanym głosem.

- Yyy... T-tak... A dlaczego pytasz?

- Nie wiem, powiedziałeś żebym napisał bo się martwisz... W takim razie o co chodzi?

- Ah... - westchnąłem, próbując powiedzieć jakoś prawdę starszemu - Bo... Jeongin... do mnie wypisuje...

- CO?! Co pisze? Grozi ci? - usłyszałem przerażenie ze strony tancerza.

- Ah.. Nie... Po prostu... Chcę się spotkać i mówi, żebym go nie unikał bo...

- Jisung, nie odpisuj mu. Zablokuj go wszędzie, gdzie to tylko możliwe.

- No... Już zablokowałem, ale wciąż znajduje inne sposoby. Ma mój numer... Odpisałem żeby się w końcu odwalił, bo inaczej zgłoszę go na policję...

- Dobra... Miejmy nadzieję, że to pomoże... - zapadła między nami chwilowa cisza - Ale... w takim razie, dlaczego martwisz się o mnie? - nie wiedziałem co mu odpowiedzieć.

- Ym... No... T-tak wszelki wypadek - wydukałem - Uważaj jak będziesz wieczorem wracał...

- Okej, spokojnie Sungie - zaśmiał się, a ja spojrzałem na kolejne powiadomienie od mojego byłego.

" jeszcze tego pożałujesz.
bedziesz mnie błagał o litość "

- W takim razie, miłego dnia Jisungiee - powiedział uroczo, a mi ciężko było cokolwiek odpowiedzieć - Widzimy się na imprezie Chana.

- Ymm... T-tak.. T-tobie też... miłego dnia... - ledwo wydukałem, czując jak fala potu przechodzi przeze mnie.

Rozłączyłem się że starszym, nie wiedząc czego się spodziewać ze strony Jeongina.











* * *













𝓼𝔀𝓮𝓮𝓽 𝓼𝓶𝓮𝓵𝓵 𝓸𝓯 𝓵𝓸𝓿𝓮  || 𝓶𝓲𝓷𝓼𝓾𝓷𝓰Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz