W końcu wolność.
Jebana wolność.
Ciepły, już prawie letni wiatr we włosach i ulubiona muzyka, na powrót do domu, to jest to, o czym w tym momencie marzyłem.
Założyłem moje czerwone ulubione nauszne słuchawki i pozwoliłem playliście wybrać losowo idealny kawałek na tą chwilę.Zszedłem schodami w dół, kierując się do bramy, przez którą miałem opuścić mury szkoły.
Egzaminy poszły mi w miarę okej.
Tak mi się wydaje...
Teraz, tylko po świadectwo i wakacje.A po wakacjach, kolejna, jeszcze trudniejsza męcząrnia.
Trzecia klasa. To będzie czas, kiedy będę musiał się w końcu zacząć dobrze uczyć, jeżeli chce się dostać na w miarę przyzwoite studia.Swoją drogą, dzisiaj wraca tata. Zapewne w weekend gdzieś wyjedziemy.
Mama zawsze chciała zwiedzić wyspę Jeju.
Może tym razem właśnie na nią polecimy?
Z resztą, gdziekolwiek pojadę, będę szczęśliwy.
Tata tak ciężko pracuje, żeby na chociaż tydzień nas uszczęśliwić.Skręciłem w wąską uliczkę, na zakręcie zauważając znajomą mi, idealnie ułożoną brązową czuprynę, która również dostrzegając mnie, zaczęła machać.
- Cześć hyung - przywitałem się zdejmując słuchawki, czując tym samym, jak serce przyspiesza mi ze stresu - Gdzie idziesz?
- A w sumie nigdzie. Chciałem iść po brata pod jego szkołę, bo potem coś ode mnie chciał, ale chyba mi się nie chce... - zaśmiał się.
Poczułem się dziwnie, z tym, że wiem kim jest jego brat. Znam go, aż za dobrze.
Zastanawia mnie, dlaczego Minho jest dla niego taki miły?
Dobrze, że nie spotkałem go włanśnie pod naszą szkołą. Nie chciałbym się mu z tego wszystkiego tłumaczyć...- Jisung? Wszystko okej? - zapytał, odrywając mnie od zamyślenia.
- A, tak, tak.
- Więc? - zapytał, a ja spanikowałem.
O nie... Czy przez ten czas, kiedy myślałem o jego bracie, Minho do mnie mówił?
Shit, cholera jasna.- Eee, mógłbyś powtórzyć, bo trochę się zamyśliłem... - podrapałem się po głowie, bo trochę było mi głupio.
- Zauważyłem - zaśmiał się - Pytalem się, czy może nie pójdziemy na kawę do tej kawiarni, gdzie pracuje twój przyjaciel.
- O, tak. Dobry pomysł. Ty zawsze wiesz, na co mam ochotę - zażartowałem, już za sekundę kierując się w stronę naszej ulubionej kawiarenki.
* * *
- Oto wasze latte z pianą i karmelem - Chan postawił pełną tacę napoji na naszym stoliku, po czym wyłożył dwie szklanki, a resztę zabrał, roznosząc je po innych klientach - To co tam u was? - dosiadł się koło Minho, po tym jak pozbył się już wszystkich przygotowanych kaw.- A nic. Egzaminy końcowe i te sprawy... - odezwał się tancerz.
- Właśnie hyung! Mów jak ci poszła matma! - spoglądnąłem na przyjaciela z ciekawością.
- Yyy... Chyba dobrze - na jego twarzy zawitał śliczny, uroczy i nieśmiały uśmiech - A tobie?
- Nie było źle - zaśmiałem się.
- Czekaj... Czyli ty jesteś w czwartej klasie? - zapytał Chan, a Lee pokiwał głową.
- Zgadza się.
- A co potem zamierzasz robić? Na jakie studia się wybierasz?
- Ah... Studia chyba na razie sobie odpuszczę. Muszę trenować. Jestem tancerzem i...

CZYTASZ
𝓼𝔀𝓮𝓮𝓽 𝓼𝓶𝓮𝓵𝓵 𝓸𝓯 𝓵𝓸𝓿𝓮 || 𝓶𝓲𝓷𝓼𝓾𝓷𝓰
Fiksi PenggemarGdzie zwykły chłopak - siedemnastoletni Han Jisung - nie zakochuje się w najpopularniejszych idolach, lecz w ich wyjątkowym tancerzu. Jego życie zmienia się diametralnie, kiedy spotyka przypadkiem swojego faworyta w prawdziwym życiu. Czy jest szansa...