❁40❁

3.2K 218 444
                                    

Przez jakieś dwie godziny rozmawialiśmy, śmialiśmy się i jeliśmy pyszne ciastka, popijając zimną lemoniadą.

Dochodziła godzina czternasta i robiło się coraz duszniej. Słońce teraz idealnie padało na nasz koc, więc o cieniu nawet nie była mowa.

- O japierdole jaki upał... Tego nie przewidziałem - burknął starszy, który leżał z głową pod plecakiem, klikając coś na telefonie.

Ja za to, oczywiście bawiłem się, jak małe dziecko.
Znalazłem mały patyk i wygrzebywałem dziurę w ziemi, zgniatając przy tym każdą napotkaną mrówkę.

- Wiem! - podniósł się nagle, a ja z wrażenia aż podskoczyłem - Ale jesteśmy dupy, że wcześniej na to nie wpadliśmy... - zaczyna, a ja zaciekawiony spoglądam na bruneta - Wykąpiemy się!

Rozszerzyłem oczy, a następnie usta.

- C-c-

- No oczywiście! Czemu wpadłem na to dopiero teraz, cholera... - wstał i zaczął ściągać koszulkę.

- Ale... N-nie mamy nic do przebrania...

- No i co z tego? Zanim wrócimy do domu to wszystko już wyschnie - w tym momencie Minho ukazał mi swoją nagą, górną część garderoby.

Lekko opaloną klatkę piersiową, z delikatnymi zarysami mięśni na brzuchu i z pięknie wyrzeźbionymi szerokimi ramionami.

Idelany.
On jest kurwa I D E A L N Y.

Wziąłem głęboki wdech, czując, że za chwilę zrobi mi się słabo i się chyba przewrócę na widok takiego Bóstwa.

- A-ale... - zacząłem, ale nie mogłem się skupić, kiedy zauważyłem, że starszy zdejmuje również swoje spodnie.

Mój wzrok... Powędrował za daleko.

W końcu przeklnąłem ślinę, próbując oderwać się od bokserek tancerza.

- Idziesz? - zapytał, stojąc tuż przed jeziorkiem.

- Ee... - podniosłem się z koca i podszedłem do chłopaka, który właśnie zamaczał nogę w wodzie.

- Jest zimna, ale chyba idealna na ochłodę - chwilę później wskoczył do niej cały.

Gdy wyłonił się, przetarł tylko mokrą twarz, odgarniając z niej włosy.

- No chodź! Nie wstydź się! - wolał, a ja nie byłem pewien, czy mam odwagę zrobić to samo co on.

- Ja.. Ja chyba nie chce... - wróciłem na koc, siadając i przyglądając się jak starszy nurkuje.

- Sungie! No chodź tu! Proszę! Sam przecież nie będę się kąpał!

Westchnąłem, chyba ulegając.
Zdjąłem powoli koszulkę, a następnie spodnie i skarpety.

W tym czasie Minho zdążył wygrzebać się z jeziorka i przybiec do mnie z powrotem.

Zauważyłem wzrok chłopaka na moim nagim torsie i poczułem się lekko skrępowany.

- Ale Minho ja... AAA! ZOSTAW MNIE! - wrzasnąłem, kiedy ten będąc cały mokry, chwycił mnie z tyłu za brzuch i zarzucił na swoje ramię.

- Ha! Mam Cię! - Lee zaczął nieść mnie chyba w stronę wody.

- Ej, jesteś zimny!... Jeżeli ta woda też jest taka zimna to... NIE! CZEKAJ! - wolałem, kiedy widziałem że ten zbliża się coraz bardziej do głębokiego jeziorka - DEBILU! STOP! ZOSTAW MNIE! - już nie wiedziałem, czy się śmiać czy płakać - JA NIE UMIEM PŁYW-

𝓼𝔀𝓮𝓮𝓽 𝓼𝓶𝓮𝓵𝓵 𝓸𝓯 𝓵𝓸𝓿𝓮  || 𝓶𝓲𝓷𝓼𝓾𝓷𝓰Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz