Cedric Diggory x Harry

110 1 0
                                    

Puchon leżał sobie pod drzewem. Błonia były jego ulubionym miejscem do spotkania się z swoim partnerem. Był czerwiec, więc wieczory były cieplejsze, więc nie musiał się, aż tak grubo ubierać. Marzył się długo, aż zaczął wracać do swoich wspomnień sprzed kilku dni.

Kilka dni temu zakończył się Turniej Trójmagiczny. Groźny, niebezpieczny i zagrażający życiu. Nie wiadomo czemu go przywrócili, ale obiecali, że go usuną permanentnie. Cedric i Harry o mało nie przypłacili życiem za niego. Nie dość, że były tam trudne zadania, które na nich czekały i próbowały ich zabić. A Voldemort postanowił stać się takim zadaniem dla nich. Ot tak. Nikt nie spodziewał się tego i dlatego nikt nie potrafił uwierzyć Harry'emu prawdy na temat domniemanego powrotu Voldemorta. Każdy sądził, że Potter kłamie i przez to był częściej szykanowany przez Puchonów, Krukonów, Ślizgonów czy nawet kolegów z Gryffindoru. Trudne było to dla nich, aby uwierzyć, skoro podobno Voldemort miał być martwy. Jednak Harry wiedział, że mówi prawdę oraz najważniejsza dla niego osoba również widziała oraz wiedziała, że Harry mówi prawdę.

Cedric oraz Harry byli dobrymi przyjaciółmi. Cedric pomógł Harry'emu na początku jego nauki w Hogwarcie i wziął go pod swoje skrzydła. Opiekował się nim oraz przestrzegał go; komu ufać,  a kogo unikać. Pomagał mu często w dowcipach na profesora Snape'a i przy tym zachować nienaganną reputację. Właśnie często Harry i Cedric uwielbiali swoje towarzystwo; czuli się świetnie oraz dobrze dogadywali się. Z czasem ich przyjaźń przerodziła się w coś więcej. Oboje wyznali sobie jakie uczucia czują do siebie. Fundamentem ich przyjaźni byla szczerość oraz zaufanie. Postanowili spróbować bycia razem. Oboje byli niepewni tego, co będzie, jeśli nie będą pasować lub mogłoby się stać coś gorszego. Jednakże, pamiętali o tym, że zawsze będą chronić siebie nawzajem. Bez względu na konsekwencje czy okoliczności.

Cedric usłyszał jak Harry się zbliża oraz starał się podnieść do pozycji półsiedzącej. Nim się obrócił koło niego znajdował się Potter. Gryfon przytulił go, a Puchon pociągnął go za rękę oraz przeciągnął na swoją stronę obok siebie.  Jak coś wieczór, patrzyli w gwiazdy i marzyli. Leżeli obok siebie oraz patrzyli sobie w oczy. Cedric oczywiście zaczął łaskotać Gryfona, a on próbował mu się za to odwdzięczyć. Takie chwile były ich  ulubionymi, gdyż pozwalała im zapomnieć o problemach. Próbowano ich rozłączyć, ale ich miłość była silniejsza niż śmierć.

heej,

Miniaturka dla Xdddddddd_. Mam nadzieję, że podoba Ci się.

buziaki,

Karolyn

Miniaturki || HPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz