Cedrik x Reader

907 23 3
                                    

(T.I) czekała właśnie na swojego przyjaciela. Miał przyjść 5 minut temu, a spóźniał się już z pół godziny. Twój przyjaciel był podopiecznym domu Helgi Hufflepuff, ale czasami myślałaś, że Tiara błędnie przydzieliła Cedrika.

Kiedy pierwszego dnia zgubiłaś się, Cedrik pomógł Ci dając wskazówki jak połapać się w tych wszystkich korytarzach. Cedrik zaintrygowany twoją osobą, chciał się z Tobą zaprzyjaźnić, ale Ty się bałaś. Tiara Przydziału przydzieliła Cię do Slytherinu, a trafienie do Slytherinu skazało Cię na gadanie tych wszystkich krzywdzących stereotypów na temat Ślizgonów i Ślizgonek. Gryfoni zawsze tak robili, choć nie zdawali sobie sprawy, że te stereotypy były bardzo niszczące. Bała się czy ona nie wyniszczy go całkowicie. ( T.I) przed przyjazdem do Hogwartu była wredną, egoistyczną i samolubną dziewczyną. Każdy bał się do niej podejść, dlatego iż, nikt wiedział czy nie zacznie tej osobie dokuczać i nie zostanie zwyzywany. Cedrik nie wiedział o przeszłości (T.I), a sama zainteresowana nie chciała go niszczyć. Nikt z nią nie wytrzymywał niż kilka miesięcy, a najwięcej wytrzymała jej była przyjaciółka, która okazała się fałszywą osobą. Trzy lata zmarnowała na nią, a później (T.I) odwróciła się od wszystkich.

Jednak Cedrik każdego dnia pomagał jej, a gdy dowiedział się o jej przyszłości, wcale nie miał jej tego za złe, że mu nie powiedziała. Jedyne, co zrobił to ją przytulił. Taki przytulas poprawił jej humor i przez resztę dnia uśmiechała i była szczęśliwa, co u niej nigdy się nie zdarzało. To uświadomiło (T.I), że powinna się zmienić. Na początku zadzwoniła do wszystkich, których kiedykolwiek skrzywdziła. Przeprosiła ich za swoje zachowania i chciała tylko, aby jej wybaczyli. Widziała powoli efekty swojej pracy i była z siebie dumna, a najbardziej z niej był Cedrik. A największą niespodziankę dostała, kiedy zakończyła wszystkie etapy pracy nad sobą.

- (T.I), mam do Ciebie małą sprawę - zaczepił niewinnie Cedrik (T.I)

- O co chodzi, Cedrik? - zapytała się (T.I)

- O, (T.I), jesteś najpiękniejszą dziewoją, która rozgrzewa serca nas wszystkich - zaczął mówić Puchon rymami

- Diggory, chory jesteś czy co? - wtrąciła swoje trzy grosze (T.I)

- Twe usta jak maliny, które kuszą każdego chłopaka by je posmakować, (T.K.O) lśnią w słońcu jak tafla wody w zimie, a ja dziś mam do Ciebie jedno pragnienie, o Pani - rzekł szatyn

- Słucham, królewiczu - odpowiedziała z przekąsem (T.I)

- Czy zostaniesz moją dziewczyną? - odezwał się Puchon i uklęknął na jedno kolano tak jakby się jej oświadczał

- Oczywiście, mój książę - zgodziła się Ślizgonka i pocałowała namiętnie Puchona w usta.

a/n

Miniaturka dla @maakijj. Mam nadzieję, że podoba Ci się.

Buziaki

Karolyn

Miniaturki || HPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz