Blaise x Ginny

2.9K 63 9
                                    

Rudowłosa Gryfonka biegła na lekcję transmutacji. Była spóźniona i wiedziała, że McGonagall nie cierpi spóźnień. Przyspieszyła kroku, żeby McSztywna nie odajęła więcej punktów Gryffindorowi. Czuła, że ktoś ją obserwuje, ale wmawiała sobie, że to tylko jej paranoja.  Jednak nieświadomie Ginny  miała rację. Pewien czarnoskóry Ślizgon przyglądał się rudej Gryfonce, który był też znany jako Diabeł. Szedł powoli za Ginny, gdy niespodziewanie skręciła w przeciwnym kierunku do, którego szła. Gryfonka poczekała za rogiem i opłaciło się jej to. Gdy Diabeł skręcił tam, gdzie Ruda Wiewiórka to niespodziewanie ktoś się na niego rzucił. Tym "ktoś" okazała się rudowłosa Gryfonka, która była rozwścieczona jak kobieta, która dostała okresu.
-Zabini! Do cholery, przestań mnie w końcu śledzić!-krzyczała wniebogłosy Ginny

-Ależ Ty moja Wiewióreczko! Jakżebym mógł moja Julio!-powiedział romantycznie Zabini

-Ugh. Zostaw mnie w spokoju, Zabini.-odpowiedziała ze stoickim spokojem Weasleyówna

-W porządku, ale najpierw muszę zrobić to.-wpół zdania przerwał, gdyż wziął Ginny na swoje barki i uciekł z nią do swojego dormitorium

-ZABINI.DO CHOLERY.POSTAW. MNIE.NA.ZIEMI-wycedziła przez zęby wściekła Ginny

-Dobrze.-skapitulował Blaise i postawił Ginny

Rudowłosa Gryfonka szybko oddaliła się od Ślizgona. Dotarła spóźniona na lekcję  transmutacji i po cichu usiadła na swoim miejscu. McGonagall odjęła Gryffindorowi 20 punktów za spóźnienie Ginny. Zrezygnowana Gryfonka wyjęła podręcznik z torby zaczęła czytać na temat transmutacji ludzkiej. Po lekcjach udała się do dormitorium, które dzieliła ze swoją najlepszą przyjaciółką, ale też najlepszą uczennicą Hogwartu od czasów Roweny Ravenclaw-Hermiony Granger.

-Cześć, Miona.-przywitała się, przytulając swoją przyjaciółkę

-Hej, Ruda.-odpowiedziała Hermiona i odwzajemniła uścisk swojej przyjaciółki

Podczas rozmowy z przyjaciółką Ginny przebrała się  w czarną hiszpankę, białą spódnicę do połowy ud, a na nogi założyła białe superstary. Akurat w Hogwarcie trwała wiosna,  więc można było ubierać się  już w spódnice i krótkie spodenki. Podczas ubierania Ginny uświadomiła,  że pokochała Blaise'a za jego niebanalne poczucie humoru i jego niepoprawny romantyzm. W wejściu do Wielkiej Sali ktoś zawołał Ginny. Nie był to nikt inny niż Blaise Zabini. Gryfonka widziała w jego oczach coś, co ją oczarowało. Miłość, prawdziwą miłość. Na oczach całego Hogwartu pocałowali i oficjalnie zostali parą. Byli na językach przez kilka dobrych miesięcy.

Miniaturka dla Aryshta. Jak podoba Ci się? Moim zdaniem, wyszła naprawdę bardzo dobrze. Lecę pisać kolejne miniaturki.

Buziaki 💋

Caroline_Greengrass

Miniaturki || HPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz