Olivier Wood x OC

127 1 3
                                    

Dziewczyna z kruczoczarnymi włosami czekała na swojego przyjaciela. Była od niego o pół głowę niższa, także słyszała często jego docinki na temat jej wzrostu
Co się dziwić, przy nim ona wyglądała jak krasnoludek. Jego wysoki wzrost dał mu pozycję do grania w drużynie szkolnej Quidditcha. Bliźniaczka Harry'ego Pottera grała w tej samej drużynie, co jej brat oraz najlepszy przyjaciel. Mowa tu oczywiście o Olivierze Wood. Chłopak znał ją odkąd do jego drużyny wszedł Harry. Poznał ją na jej 3 roku, gdy weszła do drużyny jako ścigająca. Gryfonka była odważną dziewczyną. Potrafiła przygadać, kiedy zawsze jest potrzeba, ale na ogół jest sympatyczną oraz przyjazną osobą. Jej wysportowana sylwetka pomogła jej dostać się do drużyny, ale z wyglądu nie przypominała swoich rodziców. Miała jasną cerę oraz mnóstwo piegów na nosie. Kruczoczarne włosy charakteryzowały jej twardy charakter.  Męska część ludzi mówiła, że w jej orzechowo-czekoladowych włosach można było się zatracić.

Otóż jako bliźniaczka Harry'ego - jej rodzice to byli James i Lily Potter. Dowiedziała się tego później, gdyż oboje w śmierci rodziców zostali rozdzieleni oraz trafili w dwa różne miejsca. On do Dursley'ów, a ona do sierocińca. Pomimo tego, ona jako Gryfonka miała cudownych przyjaciół pod słońcem. Hermiona i Ginny zawsze o nią dbały, a Teodor oraz Adrian zawsze opiekowali się nią i kimkolwiek, kto by chciał jej zagrozić. Nie dopuszczali do niej żadnego chłopaka. Potter z tego akurat nie była szczęśliwa. Natomiast jej rodzice chrzestni  - Severus oraz Narcyza zawsze brali ją na święta lub wakacje, aby nie musiała wracać do sierocińca.

Potter czuła się szczęśliwa. A przynajmniej udawała, że tak jest. Bowiem czuła do swojego najlepszego przyjaciela coś, co było więcej niż myśla wcześniej. Z Olivierem czuła, że mogła konie kraść. Bawić się do rana czy żartować. Nawet przygnębienie czy smutek nie mógłby wejść w ich życie. Potter nie wiedziała czy on tak samo czuje, jeśli o nią chodzi.  Bała się zapytać, a poza tym nie chciała wyjść na idiotkę. Dlatego postanowiła zostawić ten temat. Co innego można powiedzieć o jej przyjaciołach. Ginny z Hermioną uknuli plan wraz z Adrianem oraz Teodorem, aby spiknąć tą dwójkę zakochanych, którzy nie umieli wypowiedzieć dwóch prostych słów.

Także pewnego dnia poprosili, żeby przyszli do dormitorium Gryfonek, żeby pomóc im w ważnej sprawie. Gdy oboje się tam zjawili, przypadkowo oberwali klamkę i zostawili tych dwoje samych. Świadomość, że są tylko sami, skłoniła ich do ważnych przemyśleń oraz refleksji. Oboje w którymś momencie wyznali prawdę o sobie i swoich uczuciach co do nich. Nie wiedzieli ile jeszcze zanim naprawią, więc położyli się obok siebie w łóżku. Gdy chłopcy 'naprawili' klamkę, cicho otworzyli drzwi i rozglądnęli się wokół. Całą czwórkę ucieszył widok i mogli z dumą oświadczyć, że spełnili swoją misję.

- Urwę jemu uszy jeśli on ją skrzywdzi - rzekł Adrian

  - Spokojnie my wszyscy to zrobimy  - odrzekł Nott

  - Pamiętajcie, ja i Weasley wiemy jak ukryć ciało oraz zatrzeć ślady - poinformowała ich Hermiona

  - Odezwiemy się do Was jeśli kiedyś malutki wypadek się zdarzy  - odparł Pucey

heej,

Miniaturka dla zofia_potter_wood. Mam nadzieję, że podoba Ci się.

buziaki,

Karolyn

Miniaturki || HPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz