Ted Lupin x Victoire Weasley

92 1 0
                                    

Blondwłosa dziewczyna siedziała w swoim dormitorium. Akurat czekała na gościa, bo wraz z Teddy'm mieli się razem uczyć. Miała mu pomagać w nauce do egzaminów na ostatni rok w Hogwarcie. Jako, iż ostatnio Teddy był zajęty oraz nie mógł spędzić z nią więcej czasu. Egzaminy pochłaniały jego cały wolny czas. Jedyne co robił, to jadł, uczył się oraz spał. To były główne jego czynności w życiu codziennym. Victoire martwiła się o swojego chłopaka. Obawiała się, że takie postępowanie nie doprowadzi do niczego dobrego. Bała się, że prędzej czy później, chłopak dojdzie na skraj wyczerpania. Dziewczyna martwiła się o niego i wierzyła w niego, że zda jak najlepsi jego. Miała świadomość, że im dłużej Teddy będzie prowadził taki styl życia, tym bardziej odbije się na nim.

Blondynka usłyszała, że ktoś wchodzi po schodach do jej dormitorium. Drzwi otworzyły się i zobaczyła sylwetkę swojego chłopaka. Kolorowłosy chłopak był bardzo zmęczony, co było widać na pierwszy rzut oka. Victoire cudem podtrzymała swojego chłopaka, aby nie upadł na podłogę. Położyła go do łóżka i przykryła go kołdrą. Sama położyła się obok niego i głaskała jego kolorowe włosy. Gdy na niego patrzyła, jej oczy świeciły iskierkami. Patrzyła jak śpi i czuła jedną rzecz, gdy na niego patrzyła. Miłość.

Victoire kochała go, nawet gdyby okazał się wilkołakiem. Jego wygląd ciągle się zmieniał, zupełnie jak u jego matki. Na temat rodziców Teddy'ego dużo słyszała. O tym, że byli odważnymi ludźmi, którzy działali w imię Zakonu Feniksa. Victoire dużo o nich słyszała. Podziwiała ich oraz odwagę, jaką posiadali, aby walczyć przeciwko Voldemortowi. Będąc z Teddy'm codziennie widziała podobieństwo do rodziców codziennie. Szczególnie podobny do Nimfadory. Blondwłosa dziewczyna była pewna, że gdyby jego rodzice byli tutaj, byliby z niego dumni.

Przestała rozmyślać, ponieważ Teddy obudził się i obrócił się do niej. Leżeli tak, że byli naprzeciwko siebie. Przytuliła się mocno oraz dziewczyna oparła swoją głowę na klatce piersiowej. Tęsknili za sobą i pomimo, iż  nie spędzali ze sobą czasu, troszczyli się o siebie nawzajem.

Victoire i Teddy kochali, troszczyli o siebie nawzajem. Nawet w kłótni czy  chorobie. Dbali o siebie, nawet gdy byli oddzieleni od siebie. Ich miłość była silniejsza niż opinia innych, plotki czy śmierć. Zupełnie tak jak Nimfadora i Remus.

heej,

Miniaturka dla qjdhdhshshsh282882. Mam nadzieję, że podoba Ci się.

buziaki,

Karolyn

Miniaturki || HPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz