Tom x Hermiona cz.2

1K 30 14
                                    

- Hermiono, pomóż mi - powiedział cicho brunet do brązowowłosej

- W czym, Tom? - namiętnie wyszeptała do ucha Hermiony Riddle

- W przejęciu władzy nad światem - szepnął namiętnie Riddle do Hermiony

- Tom, ta propozycja jest bardzo kusząca  - powiedziała zmysłowo czekoladowooka

- Hermiono, bądź przy mnie, gdy będę podbijał magiczny świat - powiedział Tom

Idylliczna wizja nowego świata, którą wyobraził sobie Tom, przeszła na Hermionę i obojgu udzielił się beztroski nastrój. Tom wyczarował koc i usiedli na nim, uprzednio rozkładając go na drewnianej podłodze. Położyli się obok siebie i patrzyli w różne konstelacje. Jednak Hermiona miała dziwne przeczucie, że coś się stanie.

Brązowowłosa miała rację. Tydzień po ich obietnicy i pocalunku, stało się coś, co sprawiło, że Tom zapałał niechęcią do Dumbledore'a. Codziennie w nocy spotykali się na Wieży Astronomicznej i kładli się obok siebie na kocu, żeby patrzeć w gwiazdy.
Natomiast tej nocy nie zdążyli się nawet położyć na kocu. Kiedy ich długi i namiętny pocałunek skończył się, zobaczyli jak w przestrzeni robi się dziura.

- Kocham Cię, Tom. Błagam Cię, nie rób horkruksów, zamiast tego pij Eliksir Młodości. Pamiętaj, że Cię kocham - oznajmiła Hermiona i pocałowała Toma namiętnie po raz ostatni

Przez dziurę wszedł rudowłosy młodzieniec i zabrał Hermionę do portalu. Portal zamknął się i Tom został sam na Wieży.

Hermiona wylądowała na krześle w gabinecie profesora Dumbledore'a. Kiedy otworzyła oczy, zobaczyła wokół siebie trzy osoby, Rona, Harry'ego i profesora Dumbledore'a, dopiero wtedy zdała sobie sprawę, co się stało.

Tom. Wieża Astronomiczna. Portal. Gabinet profesora Dumbledore'a. Ron i Harry.

Kiedy Hermiona uświadomiła to sobie, opanowała ją czarna rozpacz. Zrozumiała, że już nigdy nie ujrzy Toma. Z tego powodu  wybuchnęła płaczem i natychmiast wybiegła z gabinetu Dumbledore'a jak strzała.

Każdy dzień wyglądał tak samo. Pobudka, toaleta poranna, śniadanie, lekcje, wolny czas, kolacja i sen. Nie mogła się ogarnąć. Usychała z tęsknoty za Tomem. Ciekawiło ją czy Tom jeszcze o niej pamięta i czy próbuje ją znaleźć.

- Hermiono, Hermiono! - nawoływał dziewczynę jej rudowłosy przyjaciel

- Cześć, Ron. Co tam? - spytała się Gryfonka

- Nic, posłuchaj Hermiono, chciałabyś może pójść z nami do Hogsmeade? - zaproponował wyjście jej przyjaciel

-  Dziękuję za zaproszenie, ale nie skorzystam - odpowiedziała czekoladowooka

- Czemu ciągle ślęczysz nad książkami? My  z naszej łaski zapraszamy Cię, a Tobie się nie chce skorzystać, bo kochasz się w mordercy, Riddle'u, bezwartościowa szlamo - wydarł się na nią Ron

- Przepraszam, że jak? - ironicznie zapytałam się

- S z l a m o - przeliterował literkę po literce i nieświadomy nie wiedział, co go czeka.

Czekoladowooka ogarnęła bezbrzeżna ochota uderzenia rudego.

- Nie.waż.się.tak.do.mnie.mówić.- wycedziła przez zaciśnięte zęby Gryfonka

Podeszła do niego najbliżej jak mogła, i z całej siły spoliczkowała go w policzek. Kiedy rudzielec zatoczył się i upadł na kamienną posadzkę, rozwalając sobie nos. Oczywiście jej były przyjaciel nic nie powiedział, bo wstydził się powiedzieć, że dziewczyna go pobiła. Plotki roznoszą się tutaj z prędkością światła i stałby się pośmiewiskiem, więc postanowił tego uniknąć.

W tamtym okresie Hermiona bardzo się zmieniła. Z kolorowych ubrań zaczęła nosić wyłącznie czarne ubrania, tak samo z butami i innymi dodatkami. Kupiła więcej kosmetyków, w tym czerwonych szminek i innych kosmetyków z czarnym lub ciemnym kolorem. Zaczęła czytać więcej ksiąg czarnomagicznych i znała coraz więcej Eliksirów czarnomagicznych. Nadal mocno tęskniła za Tomem, ale postanowiła, mimo wszystko, czekać, aż któregoś dnia wszystko się rozwiąże. Dwa tygodnie po jej zmianie poprosiła grono pedagogiczne o ponowny przydział. Trafiła do Slytherinu i parę osób ze Slytherinu zaprzyjaźniło się z nimi. Między innymi byli to Pansy Parkinson, Draco Malfoy i Blaise Zabini. Jednak Hermiona przeczuwała, że za dwa miesiące coś się wydarzy.

Dokładnie,  drugiego maja - dwa miesiące po zmanie w wyglądzie i charakterze Hermiony, Hogwart napadli Śmierciożercy. Jednak zanim to się stało, zdyszana Bellatrix Lestrange wbiegła do dormitorium Miony i Pans.

- Granger i Parkinson, chodźcie już do Czarnego Pana, Malfoy i Zabini dojdą do nas za parę minut - oświadczyła czarnowłosa

Dwie Ślzigonki poszły za Śmierciożerczynią i dotarły do kryjówki Śmierciożerców. Pans razem z Bellatrix poszły do Lucjusza i jego rodziny, a Blaise i jego matka zaprowadziły Granger do Voldemorta. Znalazła się w beżowej sypialni, a na łóżku wiedział Tom. Ten sam, którego pokochała w przeszłości. Nic, a nic nie zmienił się.

Musiał mnie posłuchać  i pewnie robił Eliksir Młodości lub rzucił na siebie zaklęcie, które dało mu wieczny wygląd, pomyślała Hermiona.

- Witaj, Hermiono - przywitał się Tom i od razu wpił się w jej usta, a ona oddała pocałunek i coraz bardziej go pogłębiała

- Brakowało mi Ciebie - szepnął w usta Hermiony Riddle

- Mi Ciebie też, skarbie - wyszeptała namiętnie Miona

Kilka godzin po ich pocałunku Hermiony i Toma, Hogwart został zaatakowany przez Śmierciożerców. Jak na razie Hogwart wygrywał, ale uczniowie i nauczyciele powoli tracili siły, gdyż w swoich szeregach nie mieli byłej Gryfonki i nie spodziewali się jej po stronie wroga.

- Szlamo, jak mogłaś przejść na ich stronę! - krzyknęli  na nią Ron i Harry

- Nie jestem szlamą, drodzy przyjaciele! Zniszczą Was! - wysyczała Hermiona

- Na pewno, brudna szlamo - powiedzieli obaj Gryfoni

Hermiona zdenerwowała się nie na żarty. Postanowiła skończyć to przedstawienie.

- Avada Kedavra! - ciało Harry'ego i Rona upadło na kamienną posadzkę.

Śmierciożercy ryknęli z radości. Kilka godzin później, Hogwart skapitulował i Lord Voldemort razem ze Śmierciożercami. Parę tygodni później, Hermiona i Tom wzięli ślub. Wesele było huczne i zabawy trwały do samego rana. W czwartą rocznicę ich ślubu, Hermiona urodziła córeczkę - Melanie Riddle. A Hermiona i Tom? Byli szczęśliwi i cieszyli się z życia.

a/n
Miniaturka dla ZafiraMorgan. Mam nadzieję, że miniaturka podoba Ci się.

Buziak

Karolyn

Miniaturki || HPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz