Miniaturki || HP

Harry x OC

Uczennica Hogwartu samotnie przemierzała korytarze zamku. Owa uczennica nazywała się Dalia Isberg. Puchonka była jedną z niewielu osób, które Draco Malfoy uważałby za swoich przyjaciół. Dalia była jedną z niewielu osób, które były w bliskim kręgu znajomych Ślizgona. Puchonka miała przyjaciół we wszystkich domach Hogwartu. Slytherin - Draco, Pansy i Blaise, Gryffinfor - Harry, Hermiona i Ron, Ravenclaw  - Luna oraz Hufflepuff  - Susan. Puchonka była przemiłą, sympatyczną oraz przyjacielską osobą. Niebieskooka nie miała żadnych wrogów. Dosłownie żadnych, jednak że wszystkich jej przyjaciół, najbliżej trzymała się z Harry'm, Hermioną i Ronem.

Niektórzy uważali urodę Puchonki za zwyczajną, ale był szczegół, który podpowiadał, że jej piękno jest nadzwyczajne. Puchonka posiadała piegi, które zawsze wychodziły na lato oraz czuła się dumna, że może być ich właścicielką. Włosy Puchonki były koloru brązowego. Jej długie lśniące włosy przyciągały wzrok starszych chłopaków oraz zazdrosne spojrzenia swoich koleżanek. Miała szczupłą figurę i mogłaby ubierać różne ubrania, które rozmiarami odpowiadałaby jej sylwetce. W jesień oraz zimę wybierała za duże swetry, bluzy czy zestawy dresowe, a w lato przewiewne sukienki oraz jednoczęściowe kombinezony. Wiosna była jej odwzrowaniem zwyczajnego outfitu jak czarne jeansy z dziurami, czarna bluzka z jej ulubionego serialu oraz sneakersy.

Był początek kolejnego roku w Hogwarcie, co oznaczało dla Dalii 6 rok w Hogwarcie. Był to jej przedostatni rok w zamku. Jednocześnie czuła się tu szczęśliwa, ale wiedziała, że wkrótce przyjdzie się jej pożegnać z Hogwartem.
Na razie starała się o tym nie myśleć. Jedyne o czym myślała to, że w końcu spotka się ze swoimi przyjaciółmi. Czystokrwista wymieniała z nimi dużo listów w trakcie wakacji. Szczególnie z jedną osobą wymieniła ich ogromną ilość. Nie dość, że pisali do siebie w dzień i w noc, to sowy niosące ich listy były strasznie przemęczone. Cieszyła się, że w końcu go spotka i będą mogli porozmawiać na żywo.

Dalia schodząc na kolację spotkała Golden Trio. Każde z nich ucieszyło się widząc Puchonkę oraz starało się jej powiedzieć jak spędziło wakacje. Rozdzielili się przy stołach oraz Puchonka poszła do stołu Hufflepuffu, zajęła swoje miejsce oraz zaczęła jeść swoją kolację w postaci tostów z serem.
Wróciła wcześnie z kolacji i poszła się zrelaksować w swoim dormitorium. Wzięła odświeżający prysznic, przebrała się w zestaw dresowy tie-dye oraz zaczęła czytać mugolski kryminał. Pomimo, iż była czystej krwi, to lubiła używać wynalazków mugoli. Uważała je za pożyteczne i łatwe w użyciu.
Zaczytana w książce nie spodziewała się przybywającego liściku. Dalia przerwała sobie w czytaniu oraz zeskanowała wzrokiem list.

Harry chciał się z nią spotkać w Wieży Astronomicznej o północy. Podejrzewała powód spotkania, ale nie chciała sobie robić zbędnych nadziei. W ostatnie wakacje Dalia i Harry zbliżyli się do siebie. Ich przyjaźń była oparta na zaufaniu i trosce o drugą osobę. Ich relacja stała się bliższa oraz mocniejsza niż kiedykolwiek. Pasowali do siebie jak Monica i Chandler, ale sami wmawiali sobie, że jest inaczej. Jednak tym razem oboje mieli porozmawiać ze sobą szczerze i wyznać, co tak naprawdę czują.

Krótko przed północą, Dalia wymknęła się ze swojego dormitorium i udała się w kierunku Wieży Astronomicznej. Kiedy tam dotarła, Harry czekał już na nią, a w ręce trzymał bukiet jej ulubionych kwiatów, storczyków.
Gdy otworzyła drzwi, ukazał jej się Harry z kwiatami. Przytuliła go na powitanie i przyjęła bukiet. Gryfon oraz Puchonka rozmawiali całą noc. Głównym tematem były ich uczucia oraz stosunek pomiędzy nimi. Gdy dochodził już ranek, doszli do jednego wniosku - ta noc zmieniła ich życie.
Tej nocy Dalia i Harry zostali parą.

Tamta noc zmieniła ich życie. Dwoje ludzi stało się jednym sercem. Los połączył swoje ludzi oraz pokazał, że miłość istnieje. Czasami mamy ją tylko pod nosem.

heej,

Miniaturka dla albertdionizos. Mam nadzieję, że podoba Ci się.

buziaki,

Karolyn