Harry x Hermiona

1K 31 4
                                    

- Hermiona, jak się czujesz? - spytał się jej przyjaciel, Harry

- Nie za dobrze, kręci mi się w głowie, ale nie martw się przejdzie mi - zapewniła go Hermiona

- Przynieść Ci coś do czytania? - zapytał się zielonooki

- Tak, przyniesiesz mi też coś do jedzenia? - niewinnie spytała się Hermiona

Bitwa o Hogwart skończyła się 2 maja i od wojny minęło dopiero kilka dni. Ranni, którzy ucierpieli w bitwie byli opatrywani, a ci, którzy zmarli, zostali pochowani w różnych grobach. W Złotej Trójcy nie było tak samo jak przed wojną. Stracili osobę bardzo ważną dla nich. Rona  Weasley'a. Zasłonił ją swoim ciałem, kiedy Rookwood posłał w jej stronę śmiertelne zaklęcie. Zdała sobie sprawę, wtedy kiedy Ron upadł, ale było już za późno. Choćby nie wiem jakby się starała, to nie mogła już uratować Rona.

Kilka dni później, odbył się pogrzeb Rona. Wszyscy opłakiwali śmierć przyjaciela i bohatera. Hermiona przebywała wtedy w Mungu i dzięki błaganiom dziewczyny, uzdrowiciele dali jej przepustkę na pogrzeb jej przyjaciela. Niestety w trakcie uroczystości Hermiona nie wytrzymała i zemdlała. Uzdrowiciele, którzy przybyli na miejsce,  eskortowali Hermionę do szpitalu św. Munga. Po omdleniu szatynka obudziła się dopiero trzy dni później. W Mungu czekoladowooka musiała zostać na dłużej, gdyż uzdrowiciele powiedzieli, że muszą zrobić jej dodatkowe badania i kiedy jej stan poprawi się, będzie mogła wyjść ze szpitala.

________________________________________

- Harry, musisz mi coś obiecać - zagadnął rudowłosy swojego przyjaciela

- Co takiego, Ron? - spytał się brunet

- Jeśli... - piegowaty chłopak przełknął ślinę i dalej kontynuował - Harry, jeśli ja nie przeżyję, to zaopiekuj się Hermioną, proszę. Nie jestem ślepy, oboje macie ku sobie - powiedział rudzielec

________________________________________

Harry mimowolnie w kącikach ust uśmiechnął się do siebie. Ludzie mogli go wziąć za wariata, ale nie obchodziła go opina społeczeństwa. Było to jedno z wielu wspomnień jakie było z Ronem. Jednak w tym momencie liczyła się tylko Hermiona. Kupił przynajmniej z 10 książek o różnych gatunkach literackich, jedzenie i zajrzał do jej mieszkania, i wziął przynajmniej jedną piżamę, kilka bluzek, spodni, parę zestawów czystej bielizny i kapcie. Zamknął mieszkanie i teleportował się do św. Munga. Na oddziale, na którym przebywała Hermiona panował chaos. Pielęgniarki i lekarze biegali w różne strony i mówili coś do siebie. Okazało się, że serce Hermiony nagke zatrzymało się  i trzeba było przewieźć ją na blok operacyjny. Operacja trwała 12 godzin, ale Harry ani ruszył się, żeby tylko ujrzeć Hermionę, czy wyszła cało z operacji.

Wybraniec uświadomił sobie, że kocha Hermionę. Już dawno darzył ją uczuciem, ale nie chciał odebrać jej swojemu najlepszemu przyjacielowi. A teraz jest szansa, której on nie zmarnuje. Kiedy wreszcie pielęgniarka pozwoliła mu wejść do Hermiony, usiadł przy niej i cały czas trzymał jej rękę, jakby nie chciał jej już nigdy puścić. Jego wzrok patrzył na nią z miłością, a ona tak samo na niego patrzyła. Zwieńczeniem początku ich związku był długi i czuły pocałunek, którym obdarzył jego dziewczynę, a ona oddała go z wielką namiętnością.

a/n

Miniaturka dla @Chomlik51. Mam nadzieję, że miniaturka podoba Ci się.

Buziak

Karolyn

Miniaturki || HPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz