Draco x Ginny

76 3 0
                                    

Rudowłosa dziewczyna siedziała w bibliotece i czytała na temat Amortencji. Wkrótce miała to przerobić na Eliksirach z Slughornem. Obiecała sobie, że w tym roku będzie się uczyć na bieżąco i nie opuści żadnego dnia w szkole. Ginny postanowiła, że ten rok będzie inny. Zacznie od nowa, a szczególnie ona sama zapoczątkuje w swoim życiu zmiany. Te błahe jak i te poważne. Weasley'ówna starała się odżywiać zdrowiej czy pograć w jakieś mugolskie gry planszowe. Z tych poważnych była edukacja oraz kwestia osób, których napotkała Ginny. Rudowłosa obiecała sobie, że wybaczy każdemu kto ją skrzywdził. Nieważne jak bardzo, ale gdy to zrobiła, poczuła ulgę. Ulgę, która pozwoliła jej na pozbycie się trzymanych na siłę win.

Teraz, gdy wojna się skończyła, Hogwart był odbudowany. We wrześniu uczniowie wrócili do szkoły. Tylko, że teraz każdy miał świadomość, że nic im nie grozi. Wiedzieli, że są wolni i nastały czasy pokoju. Mieli również świadomość, że nieważne w jakim domu, każdy jest człowiekiem i powinna być zgoda pomiędzy domami. Także Gryfon, Krukon, Puchon czy Ślizgon starał się pogodzić ze swoimi wrogami czy zawrzeć swoje przyjaźnie. Wszyscy byli chętnie to zrobić, jednak jedna osoba bała się to zrobić. Był to Draco Malfoy. Bał się, że nikt nie zapomniał o tym, co zrobił. Nie czuł się z tym dobrze. Obawiał się, że ludzie zaczną go wytykać palcami. Wolał siedzieć w dormitorium z kocem oraz mugolskim romansem. Blaise oraz Pansy chcieli mu pomóc. Nie wiedzieli jak. Ale znaleźli kogoś, kto mógł im pomóc.

Blaise i Pansy postanowili się pogodzić się ze wszystkimi i zawrzeć nowe znajomości bez względu na status krwi. Pogodzili się z Krukonami, innymi Ślizgonami oraz Puchonami. Teraz nadszedł czas na Gryffindor. Dwójka Ślizgonów przeprosiła za swoje błędy Ginny oraz Neville'a. Ci wybaczyli im. Longbottom z Weasley wiedzieli, że można dać zawsze drugą szansę. Zdziwili się tylko, że Malfoy nie przyszedł. Zabini wyjaśnił, że Draco zmienił się, ale bał się. Obawiał się, że ludzie wciąż będą mu wytykać jego błędy, które popełnił jego ojciec. Oraz to, że Lucjusz skrzywdził dużo osób i nikt mu nie da szansy. To były dwa główne powody, z których nie wychodził z dormitorium. Rudowłosa postanowiła, że to zmieni.

Weasley codziennie przychodziła pod jego  dormitorium Dracona. Często przynosiła mu coś słodkiego lub jakieś mugolskie książki. Na początku Ślizgon nie chciał jej wpuścić.  Bał się jej spojrzeć prosto w oczy, przez to, że z powodu Śmierciożerców w Bitwie zginął jej brat, Fred Weasley. Jednak Ginny się nie poddawała. Próbowała dotrzeć do jego serca i pomóc mu zaczynając całe swoje życie od nowa. Finalnie, Malfoy przekonał się i wpuścił Gryfonkę do swojego życia. To była jedna z jego najlepszych decyzji. Dziewczyna nauczyła go wszystkiego, w tym rozpoczęcie nowego startu w życiu. Teraz czuł się kochany, potrzebny i co najważniejsze, miał na kim polegać.

Ginny pomogła mu porozumieć się z każdym. Oraz znaleźć miłość. Weasley z Malfoy'em szybko stali się przyjaciółmi. Ginny stała się dla niego bliską osobą. Bliższą niż innym by się wydawało. Oboje z nich myślało o drugim bardzo dużo czasu. Każde z nich wahało się czy odważyć się powiedzieć prawdę. Jednak pod koniec roku, postanowili, że będą ze sobą szczerzy. Spotykając się oraz spędzając ze sobą czas sprawiło, że pomału zakochiwali się w drugiej osobie. Ginny pomogła Draconowi odnaleźć prawdziwego siebie, a on pomógł jej przejść przez żałobę po bracie. Nie była sama, miała chłopaka, którego kochała oraz przyjaciół.
Rudowłosa byla pewna, że czasami Fred patrzy na nią z góry, kręcąc nosem, ale był szczęśliwy, że ułożyła sobie życie, gdy on odszedł. Wiedziała, że ma przy boku kochającego ją Ślizgona oraz przyjaciół, którzy nie zostawią jej.
Czasami najlepsze, co może nas spotkać, może przyjść z zupełnie innej strony w naszym życiu.

heej,

Miniaturka dla x_Makuszek_x. Mam nadzieję, że podoba Ci się.

buziaki,

Karolyn

Miniaturki || HPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz