Remus x Nimfadora

285 14 4
                                    

Kolorowłosa siedziała w pokoju i niecierpliwie stukała palcami w dębowy stół. Czekała na samego gospodarza  w posiadłości  nieżyjących już  państwa Blacków. Tonks była słynna ze swojego spóźniania się, ale tym razem było inaczej. Była jedyna, która przyszła za wcześnie. Syriusz w kuchni przygotowywał zgłodniałej czarownicy herbatę i ciastka. Mógł to zrobić Stworek, ale Black nie mógł go znaleźć ani nie odpowiadał na jego komendy. Kolorowłosa rozejrzała się po pomieszczeniu i zauważyła wiele portretów  członków rodziny Black. Syriusz był jej wujkiem, a jednak oni razem w miarę dogadywali się. Było jej przykro, że Syriusz w młodości doznał bólu ze strony swoich rodziców. Ona nie doświadczyła tego samego, co Syriusz. Była otoczona miłością oraz troską ze strony swoich rodziców. Podziwiała Syriusza, był dla niej kimś w rodzaju kogoś, kim chciałaby się stać oraz jakie wartości posiadał. Pomimo tego, że Tonks była osobą, z którą można było żartować, dzisiaj czuła się inaczej. Każdy mógłby to zauważyć, nawet Syriusz.  W końcu Black wrócił z jedzeniem i usiadł przy stole z Tonks. Gawędzili, jednak Syriusz czuł, że coś jest na rzeczy. 

- Tonks, co jest? Wyglądasz na przygnębioną, nie śmiejesz się ani nie żartujesz - zapytał się Black 

Zazwyczaj Tonks udawała, że przesadzają. Przecież żyła, była zdrowa i nie miała żadnych chorób oraz często uśmiechała się. To wszystko było maskaradą. Wszystko, co było na zewnątrz, było maską, aby nikogo nie martwić. Jej zmartwieniem nie było co, tylko kto. Nimfadora Tonks była zakochana w Remusie Lupinie. Próbowała z nim o tym porozmawiać, ale Lupin unikał jej. Dziś na spotkaniu nie było szansy, żeby zbyć ją głupią wymówką. Miała zamiar porozmawiać na temat jego oraz Puchonki. Tym razem postanowiła, że nie odpuści. Wiedziała, że Remus ukrywa swoje uczucia co do niej.  

Nie ma jak to mieć sojusznika i swatki, Syriusza Blacka. Takiego jak on  jest jeden na milion. 

Puchonka oraz Gryfon rozmawiali i pili kremowe piwo do momentu, gdy zaczęli się pojawiać kolejni członkowie Zakonu Feniksa. Wśród członków Zakonu Feniksa można było powiedzieć, że są nimi Aurorzy, byli nauczyciele Hogwartu czy rodzice uczniów. Wszyscy byli powyżej wieku 20 lat i na pewno nikt nie był wpuszczany poniżej tej poprzeczki wiekowej. W końcu wszyscy przybyli na spotkanie Zakonu Feniksa i Dumbledore mógł im powiedzieć o jego planach dotyczących dalszego działania przeciwko Czarnemu Panu. Po spotkaniu wszyscy rozeszli się do swoich domów, oprócz Remusa i Tonks. 

Tonks podeszła do Remusa i dosłownie przyparła go do muru. Bombardowała go pytaniami o stosunki pomiędzy nimi oraz o tym, że mogliby być parą. Remus próbował dojść do słowa, ale Tonks nie dawała mu szans. Gdy w końcu zabrakło jej tchu, skorzystał i próbował ją przekonać, że związek z nimto nie jest nic dobrego. Kolorowłosa nie dawała się przekonać, chciała, aby Remus dał sobie oraz jej szansę na zbudowanie związku opartego o miłość. Kłócili się tak kilka godzin, ale udało im się. Postanowili spróbować jako para. Nie wiedzieli, co ich czeka, ale byli pewni, że uda im się pokonać  wszelkie przeszkody. Również Syriusz, który podsłuchiwał ich kłótnię, cieszył sie ze szczęścia przyjaciół. Co jak co, ale ta dwójka była stworzona dla siebie. 

heej!

Miniaturka dla @majalupin.Mam nadzieję, że miniaturka podoba Ci się oraz, że choć trochę spełniłam twoje oczekiwania, co do niej. 

Buziaki, 

Karolyn

Miniaturki || HPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz