Scorpius x Albus

607 19 3
                                    

Młodsza kopia Dracona Malfoy'a siedziała w swoim dormitorium i czytał mugolski romans. Niby nic nie miał do książek czarodziejów, ale bardziej wolał te od mugoli. Były ciekawsze, jeśli chodziło o fabułę i charakter postaci, a czarodziejskie nie miały w sobie tego "czegoś", co posiadały książki ze strony mugoli.

Jeżeli kiedyś patrzyliście na swoją znajomą, wydawało się,  że nie ma żadnych zmartwień. Żadnych trosk, cierpienia, kłótni czy odczuwania zwykłego bólu. Tak samo było ze Scorpiusem Malfoy'em. Każdy myślał, że jego życie było idealne, a w rzeczywistości było inne niż inni je sobie wyobrażali. Scorpius wolał książki od imprezy, nie zachowywał się jak rozpuszczony bachor jak  jego ojciec w szkolnych latach oraz był nauczony szacunku do każdego człowieka.

  - Cześć, Scorpius. Co tam u Ciebie? - zaczepił go jego przyjaciel, Albus Potter

  - Hej, Al. Wszystko w porządku, jak u twojego ojca, pogodziliście się już? - spytał się blondyn

  - Tak, bardzo się z tego cieszę i po prostu wszystko jest super - opowiadał rozpromieniony czarnowłosy

Scorpius cieszył się szczęściem swojego przyjaciela, który po kilku latach, w końcu pogodził się ze swoim ojcem. Jednak najbardziej martwił go jeden problem, który bardzo zajmował większość czasu i myśli Scorpiusa. I nie, nie chodzi tu o jego ojca, Draco Malfoy'a, wręcz przeciwnie - o Albusa Pottera.

Kilka lat temu, Scorpius odkrył, że jest gejem. Na początku Scorpius bardzo bał się powiedzieć  ojcu o swojej orientacji, ale ku zaskoczeniu młodego Ślizgona, Draco zaakceptował fakt, że jego syn jest homoseksualny. Wtedy Scor miał jeden z dwóch problemów z głowy. Teraz nadszedł czas na rozwiązanie drugiego problemu. Chciał powiedzieć Albusowi o swojej orientacji i to, że jest w nim zakochany. To pierwsze nie wydawało się być trudne, ale drugie, według blondyna było przeszkodą nie do pokonania. Jednakże, trzeba było to zrobić, pragnienie ujawnienia prawdy przyjacielowi było mocniejsze niż strach.

Pewnego popołudnia, kiedy dwaj Ślizgoni siedzieli w dormitorium, blondyn wiedział, że nastał już ten moment.

  - Albus, muszę Ci coś powiedzieć. Ja... jestem gejem - wydusił z siebie Scorpius

  - W porządku, Scor, nie mam nic przeciwko twojej orientacji - odpowiedział czarnowłosy

  - Al, ja zakochałem się w Tobie - wyrzucił z siebie podenerowowany Ślizgon

Albus przysunął się do Scorpiusa i pocałował blondyna krótko w usta.

  - Czekałem, aż to powiesz, bo ja Ciebie też, głuptasie - oznajmił czarnowłosy

Tego wieczoru, dwie osoby połączyły się w jedność i trwały przy sobie do końca swych dni.

a/n

Miniaturka dla stevieblanco. Mam nadzieję, że miniaturka podoba Ci się.

Buziaki

Karolyn

Miniaturki || HPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz