Draco x Ginny

1.3K 33 6
                                    

Korytarzem Hogwartu szła rudowłosa Gryfonka razem ze swoją przyjaciółką, blondwłosą Krukonką. Rozmawiały zawzięcie na temat czegoś lub kogoś, takie wrażenie można było odnieść. Pewien blondwłosy Ślizgom odczuł takie wrażenie, kiedy je obserwował. Był zakochany w Gryfonce, ale bał  się jej o tym powiedzieć. Poznali się przez jego przyjaciela-Blaise'a Zabiniego. Kiedy pierwszy raz ją zobaczył na imprezie u Blaise'a wiedział, że zakochał się od pierwszego wejrzenia w młodej Weasley'ównie. Wiedział, że ich związek nie miał by nawet sensu, więc nie mówił nic o uczuciu do rudowłosej Gryfonki. Jednak nie wiedział jak bardzo mylił się i myślał, że nikt tego nie zauważy w szczególności ONA.

Następnego dnia, jak zawsze zrobił poranną toaletę i udał się na śniadanie do Wielkiej Sali. Niewiele uczniów było akurat w Wielkiej Sali. Usiadł na swoim miejscu przy stole Slytherina i zaczął smarować tosty z dżemem malinowym. Jedząc, zaczął szukać wzrokiem rudowłosej  Gryfonki. Nie znalazł jej tam, gdzie zawsze-czyli przy stole Gryffindoru. Kończąc swoje śniadanie, nie widział swojego obiektu westchnień. Smutny wrócił do swojego  dormitorium po książki i poszedł na lekcje. Na zajęciach ciągle był zamyślony i nie mógł się skupić, bo w jego myślach krążyła mała Weasley'ówna. Draco zmęczony lekcjami poszedł do dormitorium i oddał się w objęcia Morfeusza.

*****
-Zamknijcie się wreszcie.
-Sam się zamknij, Zabini.
-Granger, nie mówię do Ciebie, tylko do tych debili.
-Ehh, całe życie z imbecylami.
-Ibisz się Potter.
-Blaise, jakbyś mógł zamknąć swoją jadaczkę, to zobaczyłbys teraz, że Draco budzi się.

Draco zaczynał się zastanawiać czy przypadkiem nie zwariował, że słyszy głosy Hermiony, Pottera  i Blaise'a. Kiedy otworzył oczy, oślepiło go światło. Przetarł dwa razy oczy swoimi palcami i zobaczył, że jest ubrany w elegancki garnitur. Przyglądał by się tak dalej, gdyby nie usłyszał kłótni Złotego Dziecka i Swojego Najlepszego Przyjaciela od Libacji Alkoholowych aka Blaise'a Zabiniego. Gdyby nie donośny wrzask Hermiony, to kłótnia dwóch chłopaków dalej trwała by w najlepsze.
-Draco,  rób tak jak Ci mówiłem. Zrób tak jak uważasz.

Draco ignorując wszystkich wyszedł ze swojego dormitorium i udał się tylko sobie znanym kierunku. Najpierw poszedł do obrazu Grubej Damy, który strzegł wejścia do Gryffindoru. Przebłagał, żeby jej pomógł w jego planie. Po długich błaganiach udało się.
Nasteonie Draco zaczął realizować swój plan. Kilka godzin później wszystko było już zrobione i trzeba było tylko zrobić ostatnią i najtrudniejszą rzecz.

W tym momencie Ginny Weasley brała orzeźwiający prysznic. Jej przyjaciółka, Miona mówiła, że w Pokoju Życzeń odbywa się impreza Gryfonów, która rozpoczyna się o 17. Po prysznicu, zaczęła przygotowywać swój makijaż. Po skończeniu makijażu zostało jej tylko pół godziny do rozpoczęcia imprezy. Ubrała się w wcześniej  przygotowaną sukienkę, którą wybierała Hermi. Sukienka, którą ubrała Ruda Weasley'ówna była czarno-biała, a jej dół był rozkloszowany. Założyła szpilki, wzięła swoją torebkę w kształcie ust i udała się do Pokoju Życzeń. Z każdym krokiem była coraz bardziej zaniepokojona. Kiedy dotarła przeszła się trzy razy wzdłuż Pokoju, tak jak to zawsze robiła. Znikąd pojawiły się drzwi i weszła do środka. Kiedy zobaczyła, co było w środku , zaniemówiła i nie mogła przez moment nic powiedzieć. A najbardziej nie wiedziała,  co powiedzieć, kiedy zobaczyłam tam JEGO. Była tak zaskoczona, że nie zobaczyła kiedy Draco podszedł do niej. Spojrzał w jej oczy i powiedzieć coś, co ją wzruszyło.

-Kocham Cię Weasley, nie oddam Cię Thosamowi i jesteś tylko moja. - wyszeptał Draco do jej ucha

-Ja Ciebie też, Malfoy-odpowiedziała cicho Ruda

Draco złaczył ich usta w namiętnym i pełnym pożądania pocałunku. Po pamiętnym pocałunku zostali parą i  cieszyli się sobą już na zawsze.

Miniaturka dla @Kajaczekfan. Mam nadzieję, że miniaturka podoba Ci się.

Buziak ♥

Karolyn_Greengrass

Miniaturki || HPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz