Harry x Hermiona

760 27 1
                                    

Brązwowłosa dziewczyna siedziała zapłakana w swoim dormitorium, podczas gdy inni Gryfoni świętowali. Wszystkie lekcje w tym tygodniu zostały odwołane, ale to nie był powód rozpaczy Herniony. Jej przyjaciel zrobił coś okropnego, czego po nim się w ogóle nie spodziewała. To przez niego płakała od kilku dni i nie mogła przestać.

Dwa tygodnie temu, Ron zapytał się czy Hermiona będzie z nim chodzić, a szczęśliwa Gryfonka zgodziła się. Marzyła o tym i można powiedzieć, że była szczęśliwa jak nigdy dotąd. Była w siódmym niebie. Na początku były delikatne pocałunki, buziaki w policzek, romantyczne spacery wieczorem, spotkania codziennie na błoniach, trzymanie się za rękę. Czuła wtedy niekończącą się radość, motylki w brzuchu i promieniała uśmiechem. Jednym słowem była najszczęśliwszą dziewczyną pod słońcem.

Wszystko zaczęło się psuć już na początku drugiego miesiąca ich związku, ale szatynka to zignorowała. Miała wrażenie, że to nic znaczącego, ale kobiecy szósty zmysł podpowiadał jej, że to coś poważnego. Nie ufała już tak do końca Ronowi, była czujna na wszelkie sygnały, że ją zdradza. Nie musiała się go pytać, sam jej to powiedział. Okazało się, że to był zakład. Cormac założył się z Ronem o to, że jeśli będzie chodził przez trzy miesiące z Hermioną, postawi mu ogromny karton Ognistej.

Kiedy Ron powiedział jej to, na początku spoliczkowała go, a później zerwała z nim przyjaźń. Nie wiedziała, że jej przyjaźń jest warta tyle dla niego, co karton Ognistej. Hermiona nie słysząc, że ktoś wchodzi zaczęła się zastanawiać dlaczego jej to się przytrafia, poczuła męski zapach i jak ktoś przytula ją w geście pocieszenia i otuchy. Spojrzała w górę, jej zielonooki przyjaciel zrezygnował z imprezy i przyszedł, żeby z nią posiedzieć. Była mu za to bardzo wdzięczna. W kilka miesięcy udało jej się zapomnieć o Ronie, natomiast Harry zakochał się w swojej przyjaciółce. Hermiona poprosiła go, żeby dał jej czas i ona go dostała. Rok po tym, Hermiona została dziewczyną Harry'ego i obojgu nie było już nic potrzebne do szczęścia tylko ich towarzystwo.

a/n

Miniaturka dla @user45489247. Mam nadzieję, że podoba Ci się.

Buziaki

Karolyn

Miniaturki || HPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz