122-Niczego w życiu nie byłem pewniejszy niż Ciebie.

241 28 8
                                    

ALASTOR:
-Możliwe.-Zrobił nadąsanym minę.
-Ale nie muszę się martwić że ta dziewczyna skończy jak Agatha?
Angel nie odpowiedział, przez co westchnąłem.
-Angel...
-Bezczelnie Cię podrywała.-Przerwał mi.
-Wydaje Ci się.
-Nie. Akurat ja widzę takie rzeczy, w przeciwieństwie do Ciebie.
-Nawet jeśli to nie musisz się bać że odejdę od Ciebie dla kogoś innego.
-Skąd wiesz?-Uniósł brew.
-Bo niczego w życiu nie byłem pewniejszy niż Ciebie.-Powiedziałem.-I na pewno nie chcę tego stracić dla kogoś tak podrzędnego jak zwykła kelnerka.
Jego wzrok złagodniał, a różnokolorowe oczy się zaświeciły.
-Naprawdę..?-Zadał to pytanie, trochę niedowierzając.
-Oczywiście że tak.-Uśmiechnąłem się.
W końcu i on się uśmiechnął.
-Postaraj się zapanować nad zazdrością, a ja postaram się dostrzegać pewne rzeczy, w porządku, mój drogi?
-Umowa?-Zapytał.
-Obietnica.-Zacytowałem go, mając na myśli że kiedyś sytuacja była odwrotna.
-Dobra.
-A teraz może jedzmy zanim całkiem wystygnie?
-Świetny pomysł przystojniaku.
Zaczęliśmy jeść.
Ja robiłem to powoli, czytając jednocześnie gazetę.
Kiedy byłem w połowie posiłku, spojrzałem na Blondyna.
Po jego śniadaniu nie było już śladu.
-Musiałeś być bardzo głodny.-Zaśmiałem się.
-Trochę...
Dopiłem kawę i dojadłem tosty.
-To co teraz robimy?-Odezwał się chłopak.
-Najpierw muszę zapłacić.-Wstałem.
-Ty?-Zmarszczył brew.-Zapłacę za siebie.
-Dla mnie to nie jest problem.
-Dla mnie też.-Wstał, ale położyłem mu dłoń na ramieniu i uśmiechnąłem do niego.
-Naprawdę. Następnym razem Ty mi coś postawisz.





Kurwa wyszło tak dwuznacznie że nawet mój masochista płacze skulony w kącie...

|RADIODUST| Krwawa miłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz