ANGEL:
Ze łzami w oczach zasypałem jego ciało.
Ukradłem komuś sprzed domu kwiatek i wróciłem nad jego grób, kładąc na nim czerwoną lilię.
Opadłem na kolana i ponownie rozryczałem.
Ubolewałbym dalej, aż zrozumiałem jedno.
Moje życie bez niego nie będzie mieć żadnego sensu.
-Niedługo się zobaczymy, przystojniaku...-Wyszeptałem słabo i podniosłem się.
Popatrzyłem ostatni raz na jego grób, który sam wykopałem i wyszedłem z lasu.
Było gdzieś nad ranem więc ludzi praktycznie nie było.
Szybko znalazłem się na moście.
Patrząc w dół myślałem o Alastorze.
Z jednej strony chciałem skoczyć, ale z drugiej bałem się.
Nie wiedziałem co na mnie czeka po drugiej stronie i czy będzie tam Al.
Dumałem tak do wczesnego ranka.
W końcu zrozumiałem że wszystko jest lepsze niż życie bez mojego przystojniaka.
Zacisnąłem oczy i wyszeptałem:
-Zaraz się zobaczymy, Al...
Już miałem skoczyć, gdy usłyszałem:
-HEJ!
Otwarłem oczy i spojrzałem na jakiegoś faceta.
-Stary, nie rób tego. Nie opłaca się.
-Chuja wiesz.-Warknąłem.-Nie wiesz przez jakie gówno przeszedłem.
-Masz rację, nie wiem. Ale strzelam że czujesz się do dupy.
-To za mało powiedziane.-Westchnąłem.-Chcesz czegoś? Mam coś do roboty.
-Skoro jest źle, chyba wiem jak możesz poczuć się lepiej.
-Ta, jasne.-Mruknąłem.
-Serio. Kiedyś byłem w tym samym miejscu co Ty.-Wskazał na podłoże mostu.
-I co, dziś czujesz się lepiej?-Uniosłem brew.
-Tak.
Przyglądałem mu się.
-Umówmy się że spróbuje Ci pomóc, a jeśli to nie zadziała to zrobisz co zechcesz, zgoda?
-Niech Ci będzie. Co Ci pomogło?
-Słyszałeś o heroinie?KONIEC
Tak, Angel o niej słyszał. I o innych narkotych też xD
Zrobiłam historię uzależnienia naszego Pajęczaka. Mam nadzieję że opo się spodobało i było fajne ^^
Nie wiem czy będzie druga część, nie mam na razie bladego pojęcia. Obserwujcie mój profil gdzie będę was informować jeśli na coś wpadnę.
To tego, liczę że napiszecie w komentarzach co sądzicie o tej książce c:
CZYTASZ
|RADIODUST| Krwawa miłość
FanfictionOpis: Anthony uciekł od swojej Mafijnej rodziny i osiedlił się w Nowym Orleanie. Wybrał te miasto w Luizjanie nie bez powodu. Alastor znany i uwielbiany w całej Ameryce jako Radio Man, spiker jest obiektem zainteresowania nie tylko miejscowych dam...