|RADIODUST| Krwawa miłość

133-Powiemy jej.

ALASTOR:
-Prohibicja jutro ma zostać zniesiona, mamo.-Zacząłem.-Może odwiedzę Cię i napijemy się czegoś? Tym razem legalnie.
Wspaniały pomysł kochanie. Możesz przyprowadzić też tego dziennikarza.
Przyznałem że tym mnie zaskoczyła.
-Naprawdę go lubisz, prawda?
Oczywiście! Ocalił Ci życie i jest taki miły! Widać że to dobry chłopak.
-To prawda...-Zamyśliłem się.
Muszę kończyć, mój drogi. Przygotuję jutro coś specjalnie dla niego. Do jutra, synku!
-Do zobaczenia, mamo.
Usłyszałem trzask słuchawki, więc również odłożyłem swoją.
-Gadałeś z mamą?-Zapytał, wchodzący do domu Angel Dust.
-Tak. Jutro idę do niej na obiad i napić się, w końcu legalnego alkoholu.
-Fajnie.
-A Ty pójdziesz ze mną.
-Ja?-Zdziwił się.
-Tak, mama zaprosiła też Ciebie.
-Chyba mnie lubi.-Uśmiechnął się szeroko i podrapał po głowie.
-Jak widać...-Zamyśliłem się.
Może powinniśmy jej powiedzieć że między nami jest coś więcej niż zwykła przyjaźń..?
-Coś nie tak?-Podszedł do mnie.
-Może jutro powiemy jej o naszym związku?
-Sam nie chciałeś jej o tym mówić, bo bałeś się jej reakcji.-Przypomniał mi.
-Wiem, po prostu... Mimo że obawiam się tego jak może zareagować, to chcę żeby wiedziała. To moja matka.
-Dobrze, skoro tak chcesz, to tak zrobimy.-Podszedł do mnie.-Musimy kupić jakąś zajebistą butelkę żeby było przy czym świętować.
Jego uśmiech był zaraźliwy więc j ja się uśmiechnąłem.

Jak zareaguje matka naszego Alastora?