Rozdział 10

10.2K 669 36
                                    



Opadłem na łóżko będąc kompletnie wymęczonym. Ostatni dzień. W końcu.

– W porządku? · do mojego pokoju zajrzała mama.

– T-tak – wydukałem przykrywając się kołdrą.

– Jutro wracasz do szkoły kochanie musisz nadrobić wszytsko – powiedziała.

– Dam radę – westchnąłem.

Kiwnęła głową wycofując się z pokoju. Westchnalem głośno biorąc telefon do ręki.



[Babynini]: Hejcia

[L.Daddy93]: Cześć kochanie

[Bigbaddaddy]: Hej księżniczko xx

[Babynini]: Wybaczci, że dawno nie pisałem... Ale miałem ehe... Noo

[L.Daddy93]: Spokojnie. Twój tatuś miał ruję i mnie trochę zmęczył 😑

[Bigbaddaddy]: Nie musisz tego każdemu mówić 😪

[L.Daddy93]: Mam go okłamywać Z?

[Bigbaddaddy]: W sumie mów co chcesz. Poczekamy na twoją ruję.

[L.Daddy93]: Niall, weź go, ma fochy na mnie ;-;

[Babynini]: Ja gorączkę miałem xD

[Bigbaddaddy]: Mogłeś napisać, na pewno bym ci pomógł 😏

[L.Daddy93]: Nietylko ty 😏 Ja też chętny ^^

[Babynini]: Za poźnooo


Usłyszałem pukanie do drzwi.

– Niall, wychodzę. Pamiętaj o zaległościach – powiedziała moja rodzicielka wychylając się przez próg do pokoju.

– Okej – odparłem i przewróciłem oczami gdy zamknęła za sobą drzwi.



[L.Daddy93]: szkoda ;-;

[Bigbaddaddy]: Em... L wracaj do pokoju...

[L.Daddy93]: Zapowiada się kolejny cudowny czas 😏

[Bigbaddaddy]: Powinieneś mi pomóc 😏

[L.Daddy93]: Zdecydowanie powinieneś

[Babynini]: Lecę nadrabiać zaleglosci paaa

[Bigbaddaddy]: L chodź tu. Pa księżniczko!

[L.Daddy93]: Biegnę! Pa kochanie!






·


ᴛʀɪᴀɴɢʟᴇ ɴᴏᴛ ᴏɴʟʏ ɪɴ ᴍᴀᴛʜ ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz