Siedziałem na stołówce z Harrym, który opowiadał mi, jak Louis go zapewnia cały czas o ogromnej miłości do niego.
Jego brzuszek zaczyna być widoczny, więc to jest ostatni miesiąc naszych widywań w szkole. Będę zdany tylko na Zee i Liama, by mnie zawozili do domu Alfy Stada, gdzie przeprowadził się na dobre Harry.
Przeglądałem swoje portale społecznościowe. Całkiem dużo lajków mam na instagramie.
- Znowu mi niedobrze - jęknął Harry, kładąc głowę na blat.
- To Normalne - powiedziałem.
- Zobaczymy, jak ty będziesz w ciąży - mruknął cicho i napił się trochę mojego soku pomarańczowego.
- No.... To se poczekasz - zaśmiałem się.
- Żebyś się nie zdziwił, masz za alfy dwa wilki przed trzydziestką, są w tym wieku, że chcą dzieci - poruszył do mnie brwiami.
- Nie chcą. Pytałem. Nie teraz - powiedziałem, jedząc frytki.
- To lepiej dla ciebie - zaśmiał się i jęknął.
- Chciałbym... No wiesz, jak skończę szkołę. Kocham dzieci - powiedziałem.
- Przynajmniej jej sobie nie zawalisz tak jak ja - postukał palcami w brzuszek i odetchnął cicho.
- Ale masz alfę i ona cię kocha - przewróciłem oczami.
- No tak, ale nie chcę siedzieć tylko na jego koncie, jak to te portale plotkarskie mówią o mnie - skrzywił się.
- I co cię to olej ich - powiedziałem.
- To nie takie łatwe Niall... - westchnął cicho.
- Pierdu, pierdu idę do łazienki - powiedziałem.
Wszedłem do toalety i przejrzałem się automatycznie w lusterku. Poprawiłem fryzurę i udałem się do jednej z kabin.
Drzwi się otworzyły i przez nie najpierw wpadł chichoczący Malik, a za nim Liam.
Schowałem się w kabinie. Taki ninja.
- Nie powinno nas tu być - usłyszałem mulata. - To toaleta dla uczniów Liam - zaśmiał się. Zdecydowanie mieli świetne humory.
- Chuj im w dupę. Mamy dyżur? Sprawdzamy, czy nikt nie pali i tyle - prychnął Liam.
Zachichotałem cicho. Zawsze muszą być tacy.
- Czujesz? - zapytał brunet. - Ktoś tu jest - zachichotał. - I w sumie wiem kto.
- Pieprzony zapach omegi - burknąłem, wychodząc z ukrycia. - Nie mogę chwili się nawet schować - powiedziałem.
- Nie bądź niemiły Niall - upomniał mnie Zayn, podchodząc do mnie.
- To nie jest sprawiedliwe - jęknąłem.
Westchnąłem cicho, patrząc jak w szybkim tempie, znaleźli się przede mną.
Przegryzłem wargę, czekając na jakikolwiek ich ruch.Liam połączył nasze wargi razem, przyciągając mnie delikatnie do siebie.
Zachichotałem cicho oddając pocałunek.
-Jesteśmy w szkole- odsunąłem się od niego- nie boicie się konsekwencji?
- Zee, zamek - mruknął Liam.
Mulat pokiwał głową, szybko zamykając łazienkę.
- C-co planujesz?- zapytałem, patrząc na Payne.
- Po prostu się po miziać - zaśmiał się.
- Wariat - parsknąłem, przyciągając Zayna i wpiając się w jego wargi.
Mulat od razu chwycił za tył moich ud i podniósł mnie.
Uwielbiam się z nim całować, robi to z taką pasją.
Nasze języki walczyły o dominację, kiedy przyparł mnie do muru.
Poczułem ręce na biodrach i w pewnym momencie znalazłem się pomiędzy nimi.
Malik przegryzł zaczepnie moją wargę i złapał moją dłoń w swoje duże ręce. Z bezczelnym uśmiechem na ustach położył ją na swoim kroczu.
Wow, szybko się twardy robi, to trzeba przyznać.
- J-jestem w szkole - sapnąłem.
- Spokojnie, jest apel, zawsze mogłeś się źle poczuć, a my jako wspaniali nauczyciele cię pilnujemy - mrugnął do mnie Liama.
Pokiwałem głową, teraz całując się z Liamem.
Payne delikatnie całował się ze mną, ściskając co chwilę moje pośladki.
Boże, zwariuję.
-Wiesz... Pójdźmy dzisiaj na randkę.- zaproponował Malik.
- R-randkę? - sapnąłem czując, jak ściągają moje spodnie.
- Tak Niall, Randkę - przewrócił oczami Liam.
- No dobrze - powiedziałem.
Moja bielizna pofrunęła pod ścianę, a ich spodnie szybko wylądowały na ziemi.
Obaj rozciągali mnie palcami.
Jęczałem w ich ramiona cicho. Muszę być cicho.
- Musimy cię dobrze przygotować, wejdziemy w ciebie obaj - zamruczał mi do ucha Zayn.
Pokiwałem głową, unosząc wzrok.
Kurwa widzę nas w lustrze.
To cholernie niesamowite, gdy mogę oglądać stojącego tyłem do lustra Liama i mimo tego, że ma na sobie koszulkę to nadal widać, jak pracują jego mięśnie.
Miałem idealny widok na Malika, który wręcz pożerał mnie wzrokiem.
Czuję się piękny....
Od Autorek:
Razem z tym. Zostały 4 rozdziały i end.
CZYTASZ
ᴛʀɪᴀɴɢʟᴇ ɴᴏᴛ ᴏɴʟʏ ɪɴ ᴍᴀᴛʜ ✓
Fanfiction{ #1 w ff! } Niall to omega ukrywająca swoje drugie ja. A Zayn i Liam to jego nauczyciele w szkole. Współpraca z @mynameispizza17 i @oops-mybby Okładka by Darrrow ©marixprincess