Gdy zrobiłem sobie kanapkę, usłyszałem złego Zayna, schodzącego po schodach.
– Nie dotykaj mnie, dobrze wiesz, że nienawidzę wody – warknął, wyrywając się Liamowi.
– Zaza, to wanna, przecież się nie utopisz w wannie! – prychnął brunet.
– To nie znaczy, że możesz mnie podtapiać! Kolejny twój dziwny fetysz? Masz jeszcze omegę, wypróbuj to na niej! – krzyknął.
– Nie podtapiałem cię, do kurwy nędzy, tylko chciałem cię zaczepić, delikatnyś strasznie. – Liam przewrócił oczami.
– Jestem alfą, do cholery! Nie rób ze mnie jakiegoś słabego frajera! – warknął, ubierajac buty.
A temu co?
Spojrzałem na niego, a ten szybko się ubierał.
– Zayn, gdzie ty chcesz iść? – Liam zmarszczył brwi.
– Do domu – mruknął, zapinajac bluzę, oczywiście nie swoją tylko bruneta.
– Przyjdę później, jak ochłoniesz – stwierdził Liam.
Mulat prychnął i spojrzał z żalem na Payne'a.
– Nie musisz wracać. – Uśmiechnął się smutno i wyszedł z domu.
Liam westchnął i usiadł przy stole, uderzając po chwili głową o blat.
– Powiedz mi, Niall, dlaczego on zawsze mi spierdala, jak chcę się z nim powygłupiać? – warknął.
–No nawet ja wiem, że boi się wody – mruknąłem, pochodząc do niego.
– Ale przecież bym go, kurwa, nie utopił, dosłownie na chwilę go wepchnąłem i od razu go puściłem. Przesadza. – Zadrżał.
– Nie chcę stawać po niczyjej stronie – westchnąłem. – Uspokój się, na pewno mu przejdzie.
– Jestem spokojny. Po prostu boję się, że odejdzie. – Spojrzał na mnie ze łzami w oczach.
– Co? Na pewno nie odjedzie z powodu takiej błahostki – powiedziałem, dotykając jego ramienia.
– Nie rozumiesz. – Pokręcił głową. – Ostatnio dosyć często się kłócimy.
– Och... Dlaczego? – Usiadłem obok niego na krześle.
– Złości się o to, jak go traktuję – wymamrotał. – Że się o niego troszczę i czasem przesadnie ingeruję w jego życie – westchnął.
– Ale na tym polega związek... – zdziwiłem się.
– Robię to samo w twoim przypadku, Niall, a ty się o to nie złościsz... Po prostu Zayn to Alfa. Chce walczyć o swoje zdanie. – Wciągnął mnie na swoje kolana.
– No muszę przyznać, że Malik to dość uległa alfa. – Pokiwałem głową. – Ale też potrafi pokazać pazur – mruknąłem, bawiąc się jego koszulką.
– On mnie częściej bije niż ja jego! – Zaśmiał się cicho.
– No właśnie ostatnio byłem świadkiem jak go biłeś. – Przypomniałem sobie karę Zayna i zachichotałem cicho. – Na pewno ci wybaczy, po prostu jest ostatnio nerwowy.
– Gdyby był omegą, to stwierdziłbym, że jest w ciąży. – Przytulił mnie mocniej.
– Słyszałem kiedyś o alfie, co faktycznie była w ciąży – powiedziałem. – Oglądałem o niej nawet dokument.
– Niall, nie strasz mnie nawet, Zayn i ciąża to jedno wielkie nieszczęście, wiesz, jaka z niego łamaga? Jeszcze gorsza niż Harry. Ale w sumie idziemy do apteki, teraz. – Zmusił mnie do wstania.
– Naprawdę sądzisz, że może być w ciąży? – parsknąłem. – Nie pierwszy raz uprawiacie seks bez zabezpieczenia. I przez tyle lat się nic nie stało.
– Wiesz. Zdaża nam się duuuużo pić. Kto wie, ile małych Payne'ów zabiliśmy wódką i rumem – zażartował.
W pośpiechu ubrał buty i kurtkę.
– Jestem ciekawy jak zmusimy go do zrobienia testu – parsknął.
– Coś wymyślisz. – Kiwnąłem do niego głową. Było widać, że jest podekscytowany.
– Na co jeszcze czekasz? Ubieraj się. – Zaśmiał się, podając mi skórzaną kurtkę.
– Cieszysz się na myśl o dziecku? – zagadnąłem go, podczas ubierania się.
– Nie oszukujmy się, jestem w takim wieku, gdzie chce dziecko. Więc jak będzie w ciąży to będę się cieszyć. – Uśmiechnął się.
– Huh, to dziwne dla mnie... Bo poniekąd nie będę powiązany z tym dzieckiem, a jeśli dobrze rozumiem, to będę się musiał nim lub nią opiekować. – Przygryzłem wargę, zamykając za nami dom.
– Tak, ale spokojnie, ty tez kiedyś urodzisz nam małego i słodkiego jak ty dzieciaczka – powiedział, ruszając do auta.
Zatrzymałem się zaskoczony.
– Ile ty chcesz mieć dzieci, bo zaczynam się bać – wymamrotałem.
– Parkę – odpowiedział szybko. – Wsiadaj, nie mamy czasu. – Wepchnął mnie do auta.
– Spokojnie, apteka nie ma nóg. – Zachichotałem, siadając na miejscu pasażera i zapiąłem pas.
Ruszył praktycznie z piskiem opon w kierunku centrum.
Od: Autorek
Dobry❤
CZYTASZ
ᴛʀɪᴀɴɢʟᴇ ɴᴏᴛ ᴏɴʟʏ ɪɴ ᴍᴀᴛʜ ✓
Fanfiction{ #1 w ff! } Niall to omega ukrywająca swoje drugie ja. A Zayn i Liam to jego nauczyciele w szkole. Współpraca z @mynameispizza17 i @oops-mybby Okładka by Darrrow ©marixprincess