Rozdział 3

10.9K 739 238
                                    


Siedziałem na łóżku. Napisać czy nie? Chuj, raz się żyje.

[Babynini]: Miałeś rację!

[L.Daddy93]: Cześć, kochanie. Miło, że napisałeś, wszystko u mnie w porządku, dziękuję, że pytasz 🙂

Nie mogłem nie parsknąć śmiechem, no tak, mogłem się przywitać chociaż.

[Babynini]: Przepraszam 😅

[L.Daddy93]: W porządku, z czym miałem rację?

[Babynini]: Facet od matmy to Bóg seksu!

[L.Daddy93]: Ha, zawsze mam rację ^^

[Babynini]: Jak mam się do ciebie zwracać?

[L.Daddy93]: Mogę być twoim panem 😎

[Babynini]: A tatuś????

[L.Daddy93]: Na kogoś innego będziesz mówił tatuś.

[Babynini]: Na kogo????

[L.Daddy93]: Czekaj to się dowiesz, kochanie xx

[Babynini]: Długo?

[L.Daddy93]: Nie chcę cię na samym początku zrazić do nas

[Babynini]: Trójkącik? Szczerze? Od niedawna o tym myślę

[L.Daddy93]: Osz ty, tego się nie spodziewałem

[Babynini]: Podobno jestem pełen niespodzianek

[L.Daddy93]: Kiedyś będziesz pełen czegoś innego...

[Babynini]: ❤❤❤

[L.Daddy93]: A teraz wybacz, ale twój przyszły tatuś życzy sobie obiadu 😑

[Babynini]: No okey

[L.Daddy93]: Pa pa, skarbie ❤

[Babynini]: Pa....

[Od Autorek]:
Cieszymy się, że podoba wam się nasza współpraca ^-^

ᴛʀɪᴀɴɢʟᴇ ɴᴏᴛ ᴏɴʟʏ ɪɴ ᴍᴀᴛʜ ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz