- Niall ma gorączkę - mruknąłem, gdy wracaliśmy z Zaynem od jego rodziny. - Ale nie chce od nas pomocy, to takie frustrujące - westchnąłem.
- Mówiłem z nie warto - prychnął zatrzymując się na czerwonym świetle.
- Wiesz... On po prostu chyba musi się przyzwyczaić do nas - położyłem dłoń na jego udzie.
Spojrzał ukradkiem na moją rękę i się uśmiechnął.
- Długo trwa to przyzwyczajanie się - westchnął.
- Zayn... - mrukanlem cicho.
- No co? - uniósł brew na mnie z uśmiechem.
- Przestań marudzić - zaśmiałem się. - Wyglada na to, że swoją ruję znowu spędzisz bez omegi - parsknąłem.
- Niby tak - westchnął i usłyszeliśmy powiadomienie.
Wyciągnąłem swój telefon.
- O cholera, Niall - mruknąłem.
- Co z nim? - zapytał skręcając na naszą ulice.
- Pisze, że potrzebuję pomocy - powiedział.
- W czym? - aż się zakrztusił powietrzem.
- A jak myślisz? - zaśmiałem się zabierając dłoń z jego uda i zacząłem odpisywać Horanowi.
- Kierunek jego dom? - wbił inny bieg i skręcił w kierunku Londynu.
- Tak - przegryzłem wargę.
- Naprawdę? Naprawdę tak napisał? - nie wierzył mi. W sumie mu się nie dziwie.
- Myślę, że 'pieprzcie mnie już' chyba właśnie to oznacza - zaśmiałem się.
Pokiwał głową patrząc się na drogę.
Zaczyna się zajebiście - pomyślałem.
Od Autorek
To co gotowi?
CZYTASZ
ᴛʀɪᴀɴɢʟᴇ ɴᴏᴛ ᴏɴʟʏ ɪɴ ᴍᴀᴛʜ ✓
Fanfiction{ #1 w ff! } Niall to omega ukrywająca swoje drugie ja. A Zayn i Liam to jego nauczyciele w szkole. Współpraca z @mynameispizza17 i @oops-mybby Okładka by Darrrow ©marixprincess