Wyszedłem zmęczony przed szkolny budynek. Dzisiaj miałem wyjątkowo męczący dzień i teraz pragnąłem tylko paść na łóżko...
Spojrzałem na zegarek w swoim telefonie. Znowu mi ucieknie! Niestety nie mogłem nic zrobić, bo wpadłem na kogoś.
– Przepraszam – powiedziałem, sięgając dłonią do staranowanej osoby. Podałem ją, jak się okazało, gorącemu mężczyźnie i zobaczyłem kątem oka mój nadjeżdżający autobus. – Kurwa! – krzyknąłęm, biegnąc za nim.
Oczywiście moje szczęście jak zwykle sprzedało mi kopa w tyłek. Ten pieprzony kierowca autobusu zamknął drzwi milimetry przede mną i odjechał.
– Chuj z pana! – burknąłem, siadając na krawężniku.
– Może gdzieś podwieźć? – Spojrzałem w górę na mężczyznę. Chyba umarłem?
– Ja... Nie chce robić p-panu problemu – wydukałem wstając. Mogłem się założyć, że moja twarz była teraz cała czerwona.
– Spokojnie, z tego co wiem jesteś Niall, prawda? – spytał. Ale skąd on to...
– Em... Tak, proszę pana. – Byłem zdenerwowany. – Skąd pan to wie? – Zagryzłem wargę.
– Cóż, jestem waszym nowym nauczycielem od matematyki i pozwoliłem sobie wieczorem przejrzeć dziennik. – Uśmiechnął się.
– Oh.... – zacząłem. – Ja poczekam. Za pół godziny mam autobus – odparłem cicho.
– Będzie padać, co ci szkodzi, przecież cię nie wywiozę gdzieś, nie jesteśmy w filmie – parsknął.
W sumie miał racje. Pokiwałem głową, ruszając za nim do jego auta. Westchnąłem cicho. Ten gość miał rację. Jest zajebistym przystojniakiem.
Otworzył przede mną drzwi pasażera z grzeczności, a ja mimowolnie się zarumieniłem i podziękowałem. Musiał być cholernie nadziany, to jeden z nowszych mercedesów.
– Zapnij pasy – przypomniał mi. Kiwnąłem głową i wykonałem polecenie. Mulat włączył radio i wyjechał z parkingu.
– Mieszkam naprzeciwko McDonalda – odparłem cicho.
– No to masz blisko do jedzenia – zaśmiał się i skręcił w odpowiednią uliczkę.
– O to chodzi – powiedziałem cicho. – Ten biały dom po prawej. – Wskazałem palcem na odpowiedni budynek. Pokiwał głową, podjeżdżając pod moje mieszkanie.
– Dziękuję – odparłem cicho.
– Do jutra, Niall. – Uśmiechnął się do mnie serdecznie i wysiadł, by otworzyć mi drzwi, po czym pomógł mi wysiąść i poczekał aż wejdę do domu.
Chyba właśnie dostałem zawału na widok tak cholernie przystojnego nauczyciela.
[Od Autorek]:
Kochani! Bardzo się cieszymy, że te opowiadanie przypadło wam do gustu ❤
CZYTASZ
ᴛʀɪᴀɴɢʟᴇ ɴᴏᴛ ᴏɴʟʏ ɪɴ ᴍᴀᴛʜ ✓
Fanfiction{ #1 w ff! } Niall to omega ukrywająca swoje drugie ja. A Zayn i Liam to jego nauczyciele w szkole. Współpraca z @mynameispizza17 i @oops-mybby Okładka by Darrrow ©marixprincess