Wstałem pełnej wiary i nadziei, że ten dzień będzie świetny. Czeka mnie tylko siedzenie w szkole na nudnych lekcjach i idę razem z Harrym na impreze.
Minął tydzień i kilka dni. Idziemy do klubu się zabawić
Wszedłem do sali od matematyki całkiem zadowolony nawet z dzisiejszego dnia i usiadłem przed samym biurkiem.
Tak jak się spodziewałem Pan Malik miał mnóstwo malinek. Miał na sobie za duża bluze, co jest dziwne, bo mulat zawsze wyglądał elegancko.
O cholera... Mam ich bluzę na sobie – pomyślałem.
– Co robiliście na zastępstwach? – spytał, pochylając się do mnie.
– Z-zadania z podręcznika – wydukałem czując jak pięknie pachnie.
Pokiwał głową biorąc mój zeszyt.
– Jedynka, znowu? – mruknął. – Nie mieliście twgo tematu przecież... Ktoś jeszcze dostał takie oceny? – kilka osób podniosło ręce. – Nie możecie dostawać ocen z mojego przedmiotu gdy ja ich nie wstawiam – zmarszczył brwi. Usiadł na mojej ławce i rozejrzał się po klasie.
– Kto wstawił te oceny? – zapytał zmęczonym głosem.
– Pani od chemi – odparł Jake.
– Wymażę jakimś cudem te oceny, nie będzie ich ani tutaj ani w waszym dzienniku elektronicznym.- przejechał dłonią przez włosy.
Pare osób zaczęło się cieszyć, inni mieli to gdzieś, a ja nie mogłem skupić się na niczym czując pana Malika przesiąkniętego zapachem pana Payne.
Westchnąłem cicho patrząc się na tablicę
– Ona przeskoczyła wam, aż o trzy tematy. To nie było sprawiedliwe – oddał mi mók zeszyt.
– Ona jest nauczycielka chemii, nie matematyki – prychnął. – Czekajcie tutaj, zaraz wracam – mruknął wychodząc z klasy.
Położyłem się na ławce przymykając oczy.
– Dzień dobry uczniowie! – aż podskoczyłem w miejscu na wesoły, donośny głos pana Payne'a.
Kurwa, kolejny zajebiście pachnie.
Usiadł przy biurku Malika i spojrzał na mnie.
– Mam was popilnować, wiec bądźcie po prostu spokojni i się rozluźnienie przed ciężka matmą – zaśmiał się.
Wszyscy jękneli z zawodu. Mieliśmy nadzieję na dzień bez matmy
– Hej, nie macie na co narzekać. O co chodzi z tą starą harpią, tak zwaną babką od chemii? Brrr, nienawidzę chemii – wzdrygnął się. – Fajna bluza Niall tak poza tym – klepnął mnie w ramię bym nie zasnął na tej ławce.
– Też uważam, że jest fajna. Jest całkiem wygodna i ciepła – uśmiechnąłem się do niego
Pokiwał głową uśmiechając się do nas
– Odpowie mi ktoś na pytanie? Zayn... To znaczy Pan Malik był bardzo zły kiedy mnie tu przyciągnął – zaśmiał się.
Oczywiście cała klasa milczała, więc spojrzal wymownie na mnie.
- Czemu zawsze ja!? - jęknąłem uderzając głową o biurko.
– Mówisz jakbyś miał coś sprzątać po rodzeństwie – parsknął Liam.
I gdy już miałem mu opowiedzieć cała historie do klasy wrócił pan Malik.
Uśmiechnąłem się jedynie kładąc znowu na ławce.
– Dzięki Liam – mruknął Mulat.
– Byli grzeczni, posiedzę tu z wami i tak nie mam teraz lekcji – skrzywił się brunet i usiadł obok mnie.
Harry, zapierdolę cię za nieprzychodzenie na lekcje.
– Bedziesz rozpraszał mi uczniów – mruknął mulat krzyżując ręce na klatce piersiowej.
– Nie prawda – powiedział cicho.
– Siedź i nie przeszkadzaj. I mi się nie wcinaj w zdanie tak jak lubisz – czarnowłosy odpuścił i zapisał temat na tablicy.
Jestem teraz osaczony z dwóch stron.
Super kurwa.
– Nudy, No nie? – szepnął do mnie trener.
Spojrzałem tylko na niego i pokiwałem głową pisząc temat.
– Liam, słyszałem cię, wylecisz za drzwi za buntowanie uczniów – zdecydowanie mieli dzisiaj dobre humory.
– Dobrze, dobrze – brunet podniósł ręce w geście obronnym. – Już nie będę – przegryzł wargę.
Westchnąłem cicho robiąc pierwsze zadanie. Nienawidzę matmy.
– Te tematy, które będziecie mieli, są całkiem proste gdy się zna wzory, więc nie musicie się jakoś szczególnie wysilać – zapisał nam jeden ze wzorów na trójkąt.
– Trójkąt nie tylko w matmie Zayn – zaśmiał się Liam.
Malik odwrócił się do niego przodem.
– Nie uczę fizyki a Matematyki i... Payne! – aż się zapowietrzył.
– Słucham? – zapytał zaczepnie. Parsknąłem widząc jak pan Malik rumieni się.
Przewrociłem oczami.
Serio? Nawet tu muszą pokazywać jak im dobrze ze sobą?
Wszyscy zaczęli chichotać.
– Demoralizujesz moją klasę – wymamrotał mulat.
Od Autorek
Jak wam się podoba? Nie za szybko?
CZYTASZ
ᴛʀɪᴀɴɢʟᴇ ɴᴏᴛ ᴏɴʟʏ ɪɴ ᴍᴀᴛʜ ✓
أدب الهواة{ #1 w ff! } Niall to omega ukrywająca swoje drugie ja. A Zayn i Liam to jego nauczyciele w szkole. Współpraca z @mynameispizza17 i @oops-mybby Okładka by Darrrow ©marixprincess