Dostałem z tego sprawdzianu trójkę. Cholerną trójkę, z której jestem dumny, mimo że nie była uczciwa. Ważne, że jest!
Szedłem pewnie przez korytarz w stronę sali gimnastycznej, gdzie miałem kolejna lekcje.
Od jednego przystojniaka do drugiego. Czy życie nie jest piękne?
Szybko się przebrałem, pragnąc jeszcze porozmawiać chwilę z panem Payne'm, ale obraz który zastałem w ciemniejszym miejscu w korytarzu mnie zszokował.
W życiu nie spodziewałbym się że Malik... I Payne są razem.
Właśnie się całowali na moich oczach!
Chyba czuli na sobie moje spojrzenie bo trener odsunął się od zaczerwienionego Mulata i spojrzał prosto na mnie.
– Przepraszam! – pisknąłem cofając do tyłu. – Nic nie widziałem, nic nie słyszałem! – powiedziałem zakrywając oczy. Zaczęli się śmiać co mnie trochę zdziwiło.
– To było nieodpowiedzialne – stwierdził pan Payne.
– Zmykaj na salę, mały – poklepał mnie po plecach, przechodząc obok.
Pokiwałem głową, ruszając biegiem do pomieszczenia. To było gorące. Usiadłem na podłodze, rozkraczjac się i rozciągając. To zawszę mi pomaga.
Harry jak zwykle dołączył do mnie spóźniony. Jego nie obudziłoby trzęsienie ziemi.
– Nie chce mi się nic – jęknął.
– To żadna nowość u ciebie – zaśmiałem się, wyprostowujac się, gdy poczułem spojrzenie na sobie.
– Nah Nimi wiesz, że cię kocham prawdaaaa – zaczął, czochrając mnie po włosach.
– Nie! – pisnąłem, odpychając jego ręce i zapłakałem sztucznie, wręcz czując jak każdy pojedyńczy wlos odstaje w inną stronę niż reszta.
– Daj spokój, to tylko fryzura – zaśmiał się.
– Dobra, czego ode mnie chcesz? – fuknąłem, gładząc moje włosy.
– Musisz pomóc mi. Mam randkę – przegryzł wargę.
– Kto jest tym pechowcem? – jęknąłem.
– Zamknij się – prychnął – Cóż, ma na imię Louis – zarumienił się lekko.
–Awww Hazza ma chłopaka – zacząłem kręcąc się w kółko.
– Chyba nie do końca chłopak – mruknął.
– Tak? A kto? – zapytałem, dźgając go z żebro.
– Oj zamknij się już – mruknął cicho.
– No gadaj – zacząłem go, dźgać palcami.
– To krępujące – westchnął, zasłaniając się rękoma. Pierwszy raz widziałem jak on się rumieni!
– Awww moje dzieciątko się rumieni – zachichotałem cicho.
– Już nie twoje dzieciątko – skwitował, a ja zrozumiałem po chwili.
– Bawisz się w daddy kink? – zapytałem, patrząc na nieco.
Co jak co, ale po nim bym się tego nie spodziewał.
CZYTASZ
ᴛʀɪᴀɴɢʟᴇ ɴᴏᴛ ᴏɴʟʏ ɪɴ ᴍᴀᴛʜ ✓
Fanfiction{ #1 w ff! } Niall to omega ukrywająca swoje drugie ja. A Zayn i Liam to jego nauczyciele w szkole. Współpraca z @mynameispizza17 i @oops-mybby Okładka by Darrrow ©marixprincess