- Jak wam minęły wakacje?
Było to pierwsze pytanie, jakie zadała Maya Chase, wchodząc do przedziału, w którym siedziały jej przyjaciółki.
- Razem z rodzicami i siostrami byliśmy nad morzem, opalaliśmy się. Było tam pięknie - rozmarzyła się siedząca pod oknem szatynka. Było widać na jej ciele jeszcze trochę opalenizny.
- A ja spędziłam wakacje głównie u dziadków na wsi - przyznała długowłosa blondynka, siedząca naprzeciwko nich.
- A jak tam u ciebie, Maya? - spytała dziewczyna o brązowych włosach.
- Wszystko byłoby nawet dobrze, gdyby nie kilka szczegółów. Po pierwsze, moi rodzice znów mówili o tym, że mam zachowywać się porządnie, jak przystało na czarownicę czystej krwi - Chase przewróciła oczami.
- Przecież nic złego nie robię! Innym szczegółem były ciągłe listy od Warringtona. Rozstaliśmy się przed wakacjami, a on ciągle nie może tego zrozumieć - westchnęła Maya.
- Może jak znajdziesz sobie chłopaka, to ci odpuści? - zaproponowała szatynka.
- Kate, dobrze wiesz, że nie na wszystkich to działa. Zresztą, na razie nie mam nikogo takiego na oku - stwierdziła Maya.
- Żaden? - dociekała blondynka.
- Sandy, w tej chwili jedyni chłopcy, jakich mam ochotę widzieć, to Samuel i Danny. Ale tylko dlatego, że są moimi przyjaciółmi, nie adoratorami - powiedziała Maya.
- Witamy drogie panie! - do przedziału weszło dwóch szatynów.
- Cześć Sam, cześć Danny - powiedziała Maya, podczas gdy chłopcy usiedli w przedziale. Danny usiadł obok Sandy, którą to bardzo ucieszyło. Samuel usiadł obok nich.
- Cześć wam - przywitały się pozostałe dziewczyny.
- Jak się mają moje ulubione Puchonki? - spytał Danny.
- Mogłoby by być lepiej, ale cieszę się, że was widzę - powiedziała Chase.
- Ja się cieszę, że w końcu jesteśmy tu wszyscy razem. To będzie wspaniały rok, zobaczycie! - stwierdziła Kate.
- Mówisz tak co roku - zauważyła Sandy.
- Wiem, ale przecież nie jest tak źle - stwierdziła Kate.
- Tak właściwie to zaraz mamy spotkanie Prefektów. Kate, też idziesz? - spytał Danny.
- Tak, właśnie. Niedługo będziemy - powiedziała Simpson, po czym razem z Dannym wyszli z przedziału. Sandy spojrzała na to z dziwnym smutkiem.
- Coś się stało? - spytał Samuel.
- Sam, Diggle cię szukał jak tu szłam - powiedziała nagle Maya.
- Jak chcesz porozmawiać w cztery oczy z Sandy to po prostu to powiedz - odparł Samuel, po czym opuścił przedział.
- Podoba ci się Danny Abbott? - zapytała wprost Chase.
- Szczerze to tak, ale nie mam pojęcia co z tym zrobić - westchnęła Bailey.
- Powiedz mu to - stwierdziła Maya.
- A jak odrzuci moje uczucia? - zastanawiała się Bailey.
- Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz - rzekła Chase.
- Nie wiem czy to coś da. A co jeśli będzie niezręcznie? Nie chcę psuć naszej przyjaźni - powiedziała Sandy.
- Wiem, ale trzeba coś z tym zrobić. Nie możesz tego tłumić w sobie - uznała Maya.
CZYTASZ
Jak łatwo zborsuczyć | Syriusz Black ✅
FanfictionCzasami radość pokazywana wszędzie naokoło może oznaczać smutek i rozpacz w środku. Syriusz nienawidzi poglądów swojej rodziny. Chciał miłości od rodziców, której nie otrzymał. Przez pierwsze lata życia jego najbliższymi osobami byli Regulus i Andr...